Wycieki ze skrzynki Michała Dworczyka po czasie ucięły jego szansę na wielką polityczną karierę. Po latach wciąż jednak nie wiadomo, kto stoi za kryzysem wizerunkowym prawej ręki Mateusza Morawieckiego. Teraz okazuje się, że prokuratura prowadzi działania przeciwko aż trzem podejrzanym. Śledczy nie chcą jednak ujawniać, o kogo konkretnie chodzi.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pocztę polityka zainfekowano złośliwym oprogramowaniem, uzyskano dostęp do hasła, a następnie do wiadomości między ministrem a premierem, jego doradcami i innymi wysoko postawionymi urzędnikami.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej, Hanna Gill-Piątek zapytała Prokuraturę Krajową, na jakim etapie jest toczące się w sprawie postępowanie. Odpowiedź na interpelację opisał jako pierwszy portal Gazeta.pl
Prok. Dariusz Barski wyjaśnił, że działania w związku z przejęciem danych dostępowych "jest prowadzone przeciwko trzem podejrzanym".
To oznacza, żerząd ma na oku konkretne osoby mogące stać za wyciekami, które zatrzęsły gabinetem Mateusza Morawieckiego. Kim są podejrzani? Tego nie wiadomo, bowiem prokuratura nie chce ujawnić tych informacji.
"Upublicznianie poczynionych w toku wskazanych śledztw ustaleń oraz rodzaju i charakteru przeprowadzonych i planowanych czynności naraziłoby na szwank dobro postępowania, w szczególności w zakresie ustalenia prawdy materialnej" – czytamy w odpowiedzi na pismo Gill-Piątek.
– Trudno sobie wyobrazić groźniejsze dla państwa postępowanie polityka – oczywiście z wyłączeniem sytuacji, gdy celowo szkodzi swojemu krajowi. Informacja jest bronią – zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Szef KPRM otworzył na oścież cały arsenał i zaprosił wszystkich do środka – powiedział.
– Szpiegów z wrogich nam państw. Służby z pozostałych krajów. Wielkie, międzynarodowe korporacje. Firmy z Polski i zagranicy. Grupy przestępcze z całego świata. Hakerów. Ciekawskich. Rywali z partii. Opozycję. Wszelkie organizacje i pojedyncze osoby. Ta lista nie ma końca. Po prostu: wszystkich – dodał.