– Z pewnością nie będziemy łatwą, łagodną i zgodliwą opozycją, gdybyśmy rzeczywiście zostali opozycją. Natomiast teraz za wcześnie jest mówić o konkretnym planie działania na wypadek, gdyby nie udało się stworzyć rządu – powiedział w powyborczym wywiadzie Ryszard Terlecki. To pierwszy głos z partii Jarosława Kaczyńskiego, który wskazuje, że PiS może oddać rząd dotychczasowej opozycji. Padły także słowa na temat Mateusza Morawieckiego.
Reklama.
Reklama.
– Będziemy dążyć do powołania rządu. Nie wiadomo, czy to się uda – powiedział w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl Ryszard Terlecki.
– Z jednej strony jest oczywiście sukces, bo nie tylko wygrywamy po raz trzeci wybory parlamentarne, ale w sumie to już jest nasze ósme zwycięstwo, tyle że tym razem takie nieskuteczne. Pytanie, czy uda się to przekuć w realne zwycięstwo, a nie tylko statystyczne – dodał.
Kogo PiS wystawi na premiera?
Ponieważ to prezydent decyduje, kto po wyborach ma podjąć próbę zbudowania nowego rządu, jest wielce prawdopodobne, że Andrzej Duda wyznaczy do tego Mateusza Morawieckiego. Biorąc pod uwagę wyniki, które wskazują, że to dotychczasowa opozycja będzie miała większość, wotum zaufania raczej nie zostanie przegłosowane.
Do prognoz tych odniósł się Ryszard Terlecki, który potwierdził w rozmowie dla wPolityce.pl, że właśnie Morawiecki ma otrzymać misję.
– Szansa (na nową większość - red.) zawsze jest, ale będzie to bardzo trudne. Niemniej spróbujemy – dodał.
– Po naszym trupie. Nie będzie żadnej koalicji, z tymi którzy chcieli nas zniszczyć. Mamy sprzeczny program. My chcemy w Polsce praworządność przywrócić, a PiS chce ją łamać. My chcemy, żeby Polska była w Unii Europejskiej, a PiS nie – oświadczył.