Reklama.
Reklama.
Gościem Pawła Orlikowskiego w programie "Rozmowa Dnia" był poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński. Kilkanaście godzin po tym, jak Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów, rozmawialiśmy m.in. o tym, w jaki sposób będą rozliczane afery rządu PiS. - Ja myślę, że nie może tu być grubej kreski. Musi być bilans otwarcia. Musi to towarzystwo być rozliczone, żeby kiedykolwiek inny polityk nie wpadł na pomysł wykorzystywać państwo do tego, żeby chronić swoich i żeby zrobić z tego jakąś przepompownie kasy dla różnych fundacji, stowarzyszeń, ludzi związanych z obozem władzy — mówi Dariusz Joński. Zapytaliśmy również polityka czy zamierza kontynuować kontrole poselskie, którymi zasłynął w mijającej kadencji Sejmu. - My z panem posłem Szczerbą cały czas prowadzimy kontrole. Tę ostatnią, ze szczególnym uwzględnieniem Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, ale też tą dotyczącą m.in. lotniska Okęcie. Oni dokonali wchłonięcia przez CPK Okęcia i w ramach tego widzimy i obserwujemy pewną wyprzedaż majątku, która była w dawnym przedsiębiorstwie Porty Lotnicze. Rozpoczęli od mieszkań, które tam były, ale tam jest 1300 nieruchomości w całej Polsce, więc jest co wyprzedawać. Gdybyśmy mogli szybciej rządzić, moglibyśmy zatrzymać pewne procesy — twierdzi poseł Koalicji Obywatelskiej. Dariusz Joński opowiedział również, jak wyglądają uzgodnienia pomiędzy partiami przyszłej koalicji sejmowej w sprawie utworzenia rządu. - Te rozmowy w ramach opozycji nie trwają od 5, czy 4 dni. One trwają od wielu miesięcy. W wielu sprawach udało nam się podpisać pewne porozumienia, więc wiemy, co mamy robić. Ale też wykorzystujemy każdą chwilę, żeby się jeszcze lepiej przygotować — mówi polityk