Departament Stanu zaleca obywatelom USA przebywającym za granicą zachowanie zwiększonej ostrożności. W tej kwestii wydano specjalny alert, w którym wyjaśniono, co Amerykanie powinni zrobić. W ostatnim czasie wzrosło napięcie na Bliskim Wschodzie ze względu na wojnę Izraela i palestyńskiego Hamasu. Przez miasta na świecie przetaczają się protesty antyizraelskie i propalestyńskie. Odnotowano też wzrastającą ilość incydentów antysemickich.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Administracja Bidena wydaje specjalny alert. Dotyczy całego świata
"Ze względu na zwiększone napięcie w różnych miejscach na świecie, możliwość ataków terrorystycznych, demonstracji lub brutalnych działań przeciwko obywatelom i interesom USA, Departament Stanu zaleca obywatelom USAza granicą zachowanie zwiększonej ostrożności" – czytamy w tym specjalnym komunikacie.
Obywatele USA powinni:
Zachować czujność w miejscach uczęszczanych przez turystów;
Obserwować Departament Stanu w mediach społecznościowych.
Wcześniej w czwartek Departament Stanu wezwał Amerykanów, aby zaplanowali opuszczenie Libanu „tak szybko, jak to możliwe”.
„Ambasada USA uważnie monitoruje sytuację w zakresie bezpieczeństwa w Libanie” – podano. „Departament Stanu wzywa obywateli USA przebywających w Libanie, aby zaplanowali wyjazd tak szybko, jak to możliwe, dopóki nadal dostępne są opcje komercyjne” – wskazano w komunikacie.
Niespokojnie na Bliskim Wschodzie. Wzrasta liczba antysemickich incydentów w Europie
W Libanie ze względu na wojnę pomiędzy Hamasem a Izraelem wybuchły demonstracje i gwałtowne starcia. Walki wybuchły również na granicy między tymi krajami, gdzie od lat ścierają się siły izraelskie i wspierana przez Iran grupa bojowników Hezbollah.
We wtorek Departament Stanu ostrzegł ponadto Amerykanów, aby nie podróżowali do Libanu, powołując się na „nieprzewidywalną sytuację w zakresie bezpieczeństwa związaną z incydentami między Izraelem a Hezbollahem lub innymi uzbrojonymi frakcjami bojowników”.
Tymczasem na świecie przetaczają się protesty antyizraelskie i propalestyńskie. Odnotowano też wzrastającą ilość incydentów antysemickich. I tylko w tym tygodniu, a dokładnie w środę zaatakowano koktajlami Mołotowa berlińską synagogę w dzielnicy Mitte.
Jak donosiły niemieckie media, niemiecki rząd zdecydowanie potępił atak bombowy na berlińską synagogę. Kanclerz Olaf Scholz zapowiedział ochronę Żydów w obliczu nasilenia się incydentów antysemickich w tym kraju.
Podobnie sytuacja wygląda m.in. w Wielkiej Brytanii. – Jestem zniesmaczony faktem, że wzrosła liczba incydentów antysemickich – mówił w tym tygodniu premier Rishi Sunak. Jak podkreślił, jego rząd współpracuje z policją, aby dopilnować, aby „przestępstwa z nienawiści i gloryfikacja terroru” zostały ukarane.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.