Choć czas zapadania niedźwiedzi w zimowy sen przypada na listopad, to już powoli widać pierwsze oznaki ich przygotowywania się do kilkumiesięcznego odpoczynku. Niedźwiedzie, które żyją w Bieszczadach i Tatrach, nadal bardzo aktywnie żerują, co oznacza, że właśnie pilnie przygotowują się do nadchodzącego zimowego snu.
Ich obecność zgłaszają m.in. grzybiarze i turyści. Zdarza się jednak, że podchodzą także pod okoliczne wioski. Na terenach, na których można je spotkać, rozmieszczono tablice, które ostrzegają przed ryzykiem ich niespodziewanej wizyty.
Niedźwiedzie żywią się przeważnie roślinami takimi jak grzyby, owoce leśne, pędy ziół i krzewów, ale także padliną. Dopiero kiedy zgromadzą odpowiednie zasoby tłuszczu na zimę, tworzą sobie tak zwaną gawrę, w której przesypiają zwykle okres od listopada do marca. Jeśli jednak zapasy jedzenia w lesie się skończą, mogą zawędrować w jego poszukiwaniu aż pod gospodarstwa domowe.
Wcześniej od niedźwiedzi mieszkających w Bieszczadach, pójdą spać te żyjące w Tatrach. Wynika to głównie z zimniejszego klimatu oraz dużo wcześniejszych opadów śniegu. Nie ma jednak przybliżonej daty, o której jasno możemy powiedzieć, że po niej na pewno nie spotkamy już w lesie żadnego niedźwiedzia.
Tomasz Zając
Przedstawiciel Tatrzańskiego Parku Narodowego
W całych Bieszczadach, które są ich główną ostoją w Polsce, bytuje ok. 200 tych wszystkożernych drapieżników. Z kolei w Tatrach żyje ich około 50-60 osobników, z czego kilkanaście z nich przebywa po polskiej stronie. Co dwa lata w gawrze samica niedźwiedzia rodzi od 1 do 3 młodych. Następnie przez półtora roku pozostają one pod opieką matki.
Dorosłe osobniki osiągają wagę do 300 kg i żyją około 50 lat. W Polsce niedźwiedzie objęte są ścisłą ochroną.