Minął ponad tydzień od wyborów. Prezydent zapewne wkrótce wskaże, kto pierwszy będzie miał możliwość utworzenia nowego rządu. Z arytmetyki powyborczej wynika, że tylko opozycja jest w stanie to zrobić. Tymczasem z doniesień mediów wynika, że we wtorek poznamy pierwsze ustalenia ws. nowego rządu ze strony opozycji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– To będzie jutro (deklaracja trzech formacji ws. wspólnego rządu – red.). Znamy kalendarz, jeśli chodzi o zaproszenia do pana prezydenta. Bardzo dobrze się stało, że liderzy uzgodnili, że jutro będzie wspólna deklaracja przed rozpoczęciem konsultacji. Wstępnie o 10:00 – poinformował w poniedziałek rano w Radiu Zet wiceszef Polski 2050Michał Kobosko.
Nowy rząd. We wtorek mamy poznać nowe ustalenia
Pytany, czego się wtedy dowiemy, stwierdził: – Na pewno powiedzą o gotowości trzech ugrupowań opozycji demokratycznej, by wspólnie pracować nad umową koalicyjną i tworzeniem przyszłego rządu, którego premierem w naturalny sposób będzieDonald Tusk.
Tymczasem Polska Agencja Prasowa donosi w poniedziałek po południu, że oprócz kwestii Tuska, możemy się dowiedzieć, ilu będzie wicepremierów i przedstawiciele, których ugrupowań obejmą funkcje marszałka Sejmu i Senatu w nowym parlamencie.
"Pozostałymi ustaleniami i szczegółami mają się zająć osobny zespół negocjacyjny" – podała PAP. Z ramienia KO reprezentantem będzie sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński, Trzeciej Drogi wspomniany już Michał Kobosko oraz wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Lewicę będzie reprezentował szef klubu Krzysztof Gawkowski i sekretarz klubu Dariusz Wieczorek.
PiS nie ma z kim utworzyć koalicji rządowej
Jak już dziś informowaliśmy, PiS wcześniej próbowało przekonać Trzecią Drogą do wejścia w koalicję rządową. Politykom tej formacji zaoferowano konkretne stanowiska. Szczegóły tego, co PiS chciał im dać, zdradził mediom wiceprzewodniczący partii Szymona Hołowni, Michał Kobosko. – PiS liczył i składał różnymi kanałami tego typu propozycje, żeby próbować przekabacić – ujawnił na antenie Radia Zet.
Wyjawił też, o jakie dokładnie stanowiska miało chodzić. – Słyszałem, że dostaniemy premiera, kilka ministerstw, ileś spółek Skarbu Państwa, jeżeli tylko przełkniemy żabę i powiemy, że dla dobra Polski pójdziemy razem z PiS-em. To był przekaz do konkretnych polityków Trzeciej Drogi – wyliczał. Nie chciał jednak szerzej tego komentować. – Tonący bardzo brzydko się chwyta – podsumował.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.