Rafał Trzaskowski jest prezydentem stolicy od 2018 roku. W poniedziałek ogłosił, jakie ma dalsze polityczne plany i czy jeszcze raz będzie ubiegł się o stanowisko władza stolicy Polski. Wypowiedział się również ws. kolejnych wyborów prezydenckich.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Trzaskowski zdecydował ws. startu w wyborach na włodarza stolicy
– Będę się ubiegał o kolejną kadencjęprezydenta Warszawy – poinformował w poniedziałek na antenie Polsat News Rafał Trzaskowski. I dodał: – Wybory w kwietniu, więc od stycznia rozpocznie się już kolejna kampania wyborcza.
Prezydent Warszawy został też zapytany, czy będzie to dobra sytuacja dla niego w kontekście następnych wyborów prezydenckich, gdzie mógłby się ponownie zmierzyć z liderem Polski 2050.
– Jeszcze nie wiadomo, kto będzie startował w wyborach prezydenckich. W polskiej polityce wszystko się może zmienić – wskazał. Poinformował jednocześnie, że nie podjął jeszcze decyzji o kandydowaniu w wyborach prezydenckich.
Trzaskowski komentuje wynik PiS w wyborach
Ocenił też szanse PiS w nadchodzących powoli wyborach samorządowych. Jego zdaniem PiS-owi nie uda się tak szybko "odkuć". – PiS nie jest silny, jeśli chodzi o wybory samorządowe, lokalne. Myślę, że wygramy wybory – tłumaczył.
Trzaskowski podczas rozmowy w Polsat News skomentował też wynik PiS w wyborach 15 października. – W ostatnich tygodniach kampanii PiS mówił tylko negatywnie, cały czas atakował, cały czas manipulował rzeczywistością, atakował Donalda Tuska. Tam prawie nie było pozytywnych sygnałów – ocenił włodarz stolicy.
Przypomniał, że tym czasie KO "mówiło o przyszłości". – My o przyszłości, a oni ciągle o Tusku – zauważył. I dodał: – Gdyby PiS prowadził kampanię bardziej pozytywną, tak jak kiedyś obiecywał coś Polakom, miał wizję, nie był tak zmęczony, a Polacy nie byli tak zmęczeni PiS, może byłoby inaczej.
– Polki i Polacy mieli dosyć rozkradania Polski, dosyć manipulacji, kłamstwa, ale również byli zmęczeni tą negatywną kampanią. PiS przez te ostatnie miesiące czy tygodnie nie miał kampanii, niczego pozytywnego do zakomunikowania, tylko hejt i manipulacja, a my mówiliśmy o przyszłości i o zmianie – podsumował ten wątek.
Wyniki wyborów. Trwa proces powoływania nowego rządu
Przypomnijmy zatem dokładne wyniki wyborów. Państwowa Komisja Wyborcza podała 17 października, że pierwsze miejsce w wyborach do Sejmu zajęło Prawo i Sprawiedliwość, na które głos oddało 35,38 proc. Polaków. Na drugim miejscu z poparciem rzędu 30,70 proc. znalazła się Koalicja Obywatelska.
Na najniższym stopniu wyborczego podium uplasowała się Trzecia Droga, którą wskazało 14,40 proc. wyborców. Powyżej progu wyborczego znalazły się także notująca poparcie 8,61 proc. Lewica oraz Konfederacja – to ugrupowanie poparło 7,16 proc. uczestników głosowania z 15 października.
Jednak PiS nie ma możliwości koalicyjnych, a rząd niedługo najpewniej stworzy opozycja. W tym tygodniu prezydent Andrzej Duda spotka się z przedstawicielami wszystkich partii. Potem wskaże, komu powierzy misję tworzenia rządu. To jeden z jego obowiązków konstytucyjnych
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.