nt_logo

Poruszające przemówienie Segdy na pogrzebie męża. Wspomniała o ostatnich chwilach ukochanego

Joanna Stawczyk

24 października 2023, 20:58 · 3 minuty czytania
W poniedziałek 23 października odbyły się uroczystości pogrzebowe Stanisława Radwana, znanego kompozytora i dyrektora Starego Teatru w Krakowie. Jego ostatnie pożegnanie miało miejsce na Cmentarzu Salwatorskim. Media zwracają uwagę na emocjonalne przemówienie żony Radwana, Doroty Segdy, w którym zwróciła się do zgromadzonych.


Poruszające przemówienie Segdy na pogrzebie męża. Wspomniała o ostatnich chwilach ukochanego

Joanna Stawczyk
24 października 2023, 20:58 • 1 minuta czytania
W poniedziałek 23 października odbyły się uroczystości pogrzebowe Stanisława Radwana, znanego kompozytora i dyrektora Starego Teatru w Krakowie. Jego ostatnie pożegnanie miało miejsce na Cmentarzu Salwatorskim. Media zwracają uwagę na emocjonalne przemówienie żony Radwana, Doroty Segdy, w którym zwróciła się do zgromadzonych.
Przemówienie Doroty Segdy na pogrzebie męża. Stanisław Radwan miał 84 lata Fot. Artur Barbarowski/East News

Nie żyje Stanisław Radwan

Stanisław Radwan i Dorota Segda zawarli związek małżeński w 2001 roku. Mimo 27 lat różnicy wieku tworzyli harmonijny związek.


"Nie mogliśmy być razem. Dużo nas to kosztowało bólu i cierpliwości. Walczyłam, jak tylko umiałam, i pewnie to go zmobilizowało, żeby też o nasz związek powalczyć. W moim życiu najważniejsza jest miłość. A miłość jest głosem, za którym trzeba pójść. Wygraliśmy tylko dlatego, że posłuchaliśmy go, i uznaliśmy, że jest on najważniejszy" – mówiła przed laty o ich uczuciu Dorota Segda.

Choć ich relacja była częstym tematem dyskusji ze względu na różnicę wieku, dla nich to nie stanowiło problemu. Wspólnie dzielili życie przez 22 lata.

Radwan zmarł w sobotę, 14 października. Informację o jego śmierci podał Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej, z którym był związany.

"Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację, że dzisiaj odszedł Stanisław Radwan, wspaniały Człowiek, wielki Twórca, kochany przez Artystów i Przyjaciół, Człowiek o niezwykłej charyzmie, w latach 1980 – 1990 dyrektor naczelny i artystyczny Starego Teatru. W osobie Stanisława Radwana mieściła się wielkość polskiego teatru II połowy XX i początku XXI wieku. Od 1977 roku związany z naszym Teatrem. Współpracował z najwybitniejszymi polskimi reżyserami m.in.: Konradem Swinarskim, Zygmuntem Hübnerem, Lidią Zamkow, Jerzym Grzegorzewskim, Jerzym Jarockim, Andrzejem Wajdą, Krystianem Lupą, Tadeuszem Bradeckim, Krzysztofem Babickim (…). Bez Jego ciepła, serdeczności, otwartości i dobroci nasz świat i świat polskiego teatru jest smutny" – napisano.

Przemówienie Doroty Segdy na pogrzebie męża

Po stracie męża Dorota Segda upamiętniła go wzruszającym nekrologiem, nazywając go "Człowiekiem - Dobro". 23 października branża filmowa i teatralna zgromadziła się w Krakowie, by pożegnać Stanisława Radwana, wybitnego reżysera i aktora, który miał 84 lata. Jego śmierć, która nastąpiła dziewięć dni wcześniej, wstrząsnęła artystycznym światem.

Na pogrzebie w gronie żegnających męża Doroty Segdy znaleźli się m.in. Jerzy Fedorowicz, Marian Dziędziel, Maja Komorowska, Olgierd Łukaszewicz, Anna Dymna, Krzysztof Orzechowski, Roman Gancarczyk, Jan Englert, Andrzej Grabowski i Grzegorz Turnau. Podczas pożegnania swego męża, Dorota wzruszyła wszystkich swoim przejmującym przemówieniem. Jej głos drżał, kiedy mówiła o tym, jak wyglądały ostatnie chwile jej ukochanego męża.

"Dziękuję za ten ogrom miłości do Stasia i tę czułość, jaką otoczyliście mnie, przez te ostatnie dni. Dziękuję bardzo lekarzom ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, na czele z naszym aniołem, prof. Lucyną Mastalerz. Dziękuję Lucynko, dziękuję cudownym paniom pielęgniarkom" – podkreśliła aktorka.

Na zakończenie zacytowała fragment wiersza Wisławy Szymborskiej "Przy Winie", oddający hołd głębokiej miłości, która łączyła poetkę z jej starszym partnerem, Kornelem Filipowiczem.

"Spojrzał, dodał mi urody, a ja wzięłam ją jak swoją. Szczęśliwa, połknęłam gwiazdę" – powiedziała, zmieniają końcowy fragment. "I będę ją miała w sobie już zawsze. Stasiu. Kocham cię razem z twoją śmiercią" – dodała.