Portal tvnwarszawa.pl podaje, że do pierwszych tegorocznych podpaleń doszło w nocy z soboty na niedzielę. Spłonęły wówczas dwa
samochody. Podczas kolejnej nocy ogień podłożono pod kolejnych pięć pojazdów. Niedługo po niedzielnych podpaleniach policjanci zauważyli przy al. Armii Ludowej mężczyznę, którego wygląd pasował do sporządzonego portretu pamięciowego. Podejrzany został zatrzymany. - Okazało się, że był on już wcześniej notowany i zatrzymany za dwa tego typu podpalenia samochodów - powiedział Mariusz Mrozek, rzecznik Komendy Stołecznej
Policji.