Już niedługo świat usłyszy ostatnią piosenkę zespołu The Beatles o tytule "Now and Then". To niejedyna niespodzianka, jaką brytyjskie legendy rocka przygotowały dla swoich fanów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Now and Then" to ostatni kawałek The Beatles, który został napisany i zaśpiewany przez Johna Lennona, a następnie dopracowany przez Paula McCartneya, George’a Harrisona i Ringo Starra.
Cztery dekady później ostatnie szlify nadali piosence McCartney oraz Starr, a głos Lennona z demo przekazanego w 1994 roku przez Yoko Ono temu pierwszemu wydobyła sztuczna inteligencja. The Beatles piosenkę, którą BBC określa mianem "typowej dla późnego etapu kariery Lennona" mieli wydać już w latach 90., jednak ostatecznie porzucili ten plan.
– Walczyliśmy z nią przez jedno popołudnie. Piosenka miała refren, ale prawie całkowicie brakowało jej zwrotek. Zrobiliśmy podkład, ale tak naprawdę go nie ukończyliśmy – tłumaczył wówczas producent Jeff Lynne, który wydał wtedy z zespołem inne dwa kawałki pochodzące z demo, czyli "Free As A Bird" i "Real Love".
McCartney po latach w rozmowie z magazynem "Q" ujawnił, że zmarły w 2001 roku George Harrison był przeciwny wydaniu kawałka, który nazwałam "śmieciem" i odmówił uczestniczenia w jego nagraniu.
– Piosenka nie miała zbyt dobrego tytułu, wymagała trochę przeróbek, jednak niektóre wersy były piękne, w dodatku śpiewał w niej John. Ale nie spodobała się George’owi. W Beatlesach panowała demokracja, więc jej nie nagraliśmy – powiedział McCartney.
Piosenka zadebiutuje w sieci 2 listopada o godz. 15:00 polskiego czasu nakładem Apple Corps Ltd./Capitol/Universal Music. Na drugiej stronie singla znajdzie się debiutancki utwór The Beatles, czyli "Love Me Do" z 1962 roku.
Premierę kawałka poprzedzi dwunastominutowy dokument o jego powstawaniu, czyli "Now and Then – The Last Beatles Song" wyreżyserowany przez Oliviera Murraya, który 1 listopada zostanie wyemitowany również na antenie TVN24. Z kolei teledysk do numeru ukaże się w piątek 3 listopada.
10 listopada do sprzedaży trafią z kolei dwie płyty z ich najlepszymi kawałkami z lat 1962-1966 ("The Red Album") oraz z lat 1967-1970 ("The Blue Album").
Zespół korzystał już z pomocy AI
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy sztuczna inteligencja odtworzyła głos Lennona. AI sprawiło, że The Beatles wykonało cover piosenki The Beach Boys "God Only Knows". W kawałku słyszymy wokal nie tylko Lennona, ale też McCartneya. Harmonie i zakończenie a capella "dośpiewuje" z kolei perkusista Ringo Starr.
Sztuczna inteligencja "nagrała" również swoją wersję utworu "Grow Old With Me", której wersję demo Lennon wypuścił krótko przed śmiercią. Kawałek ukazał się w 1984 roku na jego wydanym pośmiertnie solowym albumie "Milk & Honey". Ponadto Starr nagrał swój cover piosenki w 2019 roku.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.