Informację o tym, że poszukiwany Grzegorz Borys może nie żyć, przekazała podczas konferencji prasowej policja. – Jesteśmy na niewielkim terenie, jest on wygrodzony przez policję i żandarmerię wojskową – powiadomiono. Wcześniej funkcjonariusze informowali o zawężeniu terenu poszukiwań na podstawie zabezpieczonych śladów i informacji. Podano także wiodącą hipotezę dotyczącą motywu zbrodni Borysa.
Reklama.
Reklama.
Z kamer monitoringu ma wynikać, że Grzegorz Borys nie opuścił przeczesywanego przez policję terenu. Do tego dochodzą ustalenia operacyjne, które mają na to wskazywać. Jednocześnie policja pierwszy raz podała informację, w której zakłada, że mężczyzna może nie żyć.
Co kierowało Grzegorzem Borysem. Podano wiodącą hipotezę motywu zbrodni
Zapytana o sprawę motywu zbrodni, o której popełnienie podejrzewany jest Grzegorz Borys, rzeczniczka Żandarmerii Wojskowej powiedziała:
Jak dodała funkcjonariusza, może się okazać, że hipoteza będzie błędna, ale określiła, że ta jest wiodąca. Mówił o niej zresztą ostatnio także były policjant Dariusz Loranty.
– Moja opinia jest taka, że działał pod wpływem jakiegoś szaleńczego impulsu, a zabójstwo dziecka miało być najdotkliwszą karą dla jego żony – powiedział w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także:
Funkcjonariusze nie potwierdzili też informacji, czy brat Grzegorza Borysa jest policjantem.
Zawężono obszar poszukiwań Grzegorza Borysa
Jak informowaliśmy w naTemat, 3 listopada policja podała, że zawęża obszar poszukiwań mężczyzny, który podejrzany jest o zamordowanie swojego 6-letniego syna. – Szukamy Grzegorza Borysa, ale nie wykluczamy, że może on nie żyć – powiedziała w podsumowaniu podanych wcześniej informacji kom. Karina Kamińska z biura prasowego policji w Gdańsku.
Zawężony obszar poszukiwań obejmuje 2 hektary i wyznaczono go w rejonie gdyńskiego zbiornika wodnego Lepusz. Ten znajduje się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. "Policjanci i żandarmi wojskowi zakładają, że w tym miejscu może znajdować się poszukiwany Grzegorz Borys" – podaje KWP w Gdańsku w oficjalnym komunikacie.
Policja zaznacza, że obszar poszukiwań jest wyjątkowo trudny, obejmuje mokradła, a udział w akcji biorą także płetwonurkowie, którzy przeczesują znajdujący się tam zbiornik wodny.
Dodatkowo do przeanalizowania policja ma zapis z kamer, a czynności te nadal są w toku.
Na razie nie mogę określić, jaki jest powód. Nie została określona konkretna hipoteza. Na ten moment jest kilka hipotez, przypuszczeń jest wiele. Podstawowa hipoteza to ta, że to być może złość na małżonce, zemsta.