Marek Sawicki został wybrany nowym marszałkiem seniorem Sejmu. Mówił, że nigdy nie poprze aborcji.
Marek Sawicki został wybrany nowym marszałkiem seniorem Sejmu. Mówił, że nigdy nie poprze aborcji. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Reklama.

W swoim poniedziałkowym orędziu (6.11) prezydent Andrzej Duda, poza wskazaniem Mateusza Morawieckiego na premiera, desygnował marszałka seniora. Wybór padł na posła PSL, Marka Sawickiego.

– Jako Prezydent Rzeczypospolitej mam zaszczyt wyznaczyć marszałka seniora, który poprowadzi pierwsze obrady Sejmu. Zdecydowałem o powierzeniu tej ważnej i prestiżowej funkcji panu posłowi Markowi Sawickiemu z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który został wybrany z Komitetu Wyborczego Trzecia Droga – mówił w orędziu Duda.

Ludowiec z długim stażem

Polityk ludowców zasiada w sejmowych ławach już od trzech dekad. Należy więc do grona posłów z najdłuższym stażem. Tym faktem tłumaczył swój wybór prezydent.

– Pan Marek Sawicki ma najdłuższy staż poselski. Reprezentuje swoich wyborców w Sejmie nieprzerwanie od 30 lat – wskazywał.

Według Andrzeja Dudy Sawicki, zarówno jako poseł jak i minister rolnictwa dał się poznać jako "człowiek dialogu i współpracy", stąd wnioskuje prezydent, będzie "godnie reprezentował" posłów różnych ugrupowań w trakcie pierwszych obrad.

Początki w PSL

Sawicki do PSL wstąpił w 1990 roku. Mówi, że była to naturalna decyzja. Trzy lata później po raz pierwszy został posłem. Pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Łączności i pełnomocnika rządu ds. telefonizacji wsi.

Punktem kulminacyjnym jego kariery był 2007 r., kiedy został Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Funkcję, z krótką przerwą, pełnił do 2015 r.

Życie rodzinne Sawickiego

Mimo dużego doświadczenia poselskiego, polityk PSL nie należy do najstarszych posłów, ma 65 lat. Wiadomo, że poseł urodził się 8 kwietnia w Sawicach Dwór. Wspominał, że jego dom rodzinny został zbudowany w latach 30. przez jego dziadka Wacława.

Ma cztery siostry. Jak sam przyznaje, jest osobą rodzinną, wychowaną w duchu patriotycznym. Wspomina, że jego rodzice prowadzili gospodarstwo i ciężko pracowali na utrzymanie swoich dzieci.

"Ukształtowały mnie dom i rodzina, przykład dziadków i rodziców, tradycje patriotyczne, bycie ministrantem i aktywnie uczestnictwo w życiu naszej parafii w Sawicach. Te wartości zawsze były i są dla mnie bardzo ważne" – pisze na swojej stronie internetowej Marek Sawicki.

Doktorat z uprawy ziemniaka

Jest absolwentem Wydziału Rolnictwa Wyższej Szkoły Rolniczo-Pedagogicznej w Siedlcach i studiów podyplomowych w zakresie wspólnotowego prawa rolnego w Instytucie Prawa Rolnego Polskiej Akademii Nauk.

W 2006 roku obronił doktorat w Akademii Podlaskiej w Siedlcach. Jego rozprawa doktorska była poświęcona uprawie ziemniaka.

Życie zawodowe

Zanim rozpoczął karierę w polityce, długo pracował jako pedagog. Swoją pierwszą pracę znalazł na siedleckiej uczelni, którą ukończył. Był asystentem. Umiejętności nauczycielskie rozwijał dalej, ucząc młodzież w Zespole Szkół Rolniczych. Pracował też w cukrowni oraz jako wójt Gminy Repki.

"Jako katolik nigdy nie zagłosuje za aborcją"

Nie wszyscy pamiętają słowa polityka a aborcji. Sawicki deklarował, że ze względu na swoje katolickie poglądy, nie będzie głosował za aborcją.

W wywiadzie dla Radia Podlasie Marek Sawicki zaznaczał jednak, że ostatnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przerywania ciąży, zamiast uporządkować sytuację, tylko ją skomplikowało. Podkreślił, że w sprawie aborcji powinno się zorganizować referendum.

Sawicki chce kompromisu

Swoje antyaborcyjne stanowisko, podkreślał też w ostatnim wywiadzie dla Radia Zet. Razem z nim, w rozmowie brała też udział posłanka Inicjatywy Polskiej (KO) Barbara Nowacka. Kiedy nawiązała się między nimi polemika, ludowiec zaznaczył, że najlepszym rozwiązaniem jest powrót do kompromisu aborcyjnego.

– Informuję panią Barbarę Nowacką, że nawet jeśli znajdzie się większość w Sejmie – bo nie wykluczam, że może się znaleźć w tej chwili większość w Sejmie dla liberalizacji – to nie podpisze tego pan prezydent i dlatego od początku prowadzenia kampanii, od początku zawarcia umowy koalicyjnej w ramach Trzeciej Drogi, mówiliśmy, że najlepszym krokiem i najszybszą metodą liberalizacji po orzeczeniu Trybunału Julii Przyłębskiej jest kwestia przywrócenia kompromisu aborcyjnego – mówił na antenie "Zetki" Sawicki.

Czytaj także: