Po tym jak opozycja zdobyła w wyborach większość w Sejmie, małopolska kurator oświaty daje upust swojemu przerażeniu na Twitterze. Barbara Nowak kreśli demoniczne wizje szkoły bez religii, z której biedni uczniowie nie wyniosą, że "aborcja i eutanazja są morderstwem". Wniosek Nowak? Nie będą wiedzieli, jak "ratować życie" swoich potencjalnych dzieci i rodziców.
Reklama.
Reklama.
Gorzej już być nie mogło. Przynajmniej nie według małopolskiej kurator oświaty, która po tym, jak opozycja uzyskała w wyborach sejmową większość, nie kryje przerażenia. Wizję rządów opozycji i zmian w polskiej szkole Barbara Nowak przedstawia na platformie "X" (czyli dawnym Twitterze).
A tam? Dramat uczniów, którzy nie wyniosą ze szkoły informacji o tym, że "aborcja i eutanazja są morderstwem", a co za tym idzie, nie dowiedzą się jak "ratować życie" swoich przyszłych dzieci i rodziców. Wszystko przez brak lekcji religii w szkołach, który zapowiadała opozycja.
"W szkole bez lekcji religii, zapowiadanej przez opozycję, uczniowie już nie usłyszą na żadnym przedmiocie, że aborcja i eutanazja są morderstwem. Nie będą mieli powodów i argumentów, aby chronić i ratować życie swoich dzieci i własnych rodziców" – czytamy u Nowak.
Tego, w jaki dokładnie sposób życie dzieci i rodziców miałoby być zagrożone, Nowak już nie wyjaśnia. Mimo to wpis wzbudził w internecie duże poruszenie.
"Tak... Bo ludzie, jak nie usłyszą na religii, by nie "mordować rodziców", to z pewnością ich wymordują. A wcześniej będą tortury. Bo jak tak? Zamordować i nie mieć przyjemności z sadyzmu... Tylko lekcje religii przed tym chronią!!!" – odpowiada ironicznie internauta.
Podobnych komentarzy jest bardzo dużo. Wielu użytkowników podkreśla, że Nowak sama zdradziła, do tak naprawdę służy religia w polskiej szkole. Inni internauci pytają też, skąd kuratorka posiadła taką wiedzę, skoro w czasach jej młodości katechezy odbywała się w kościołach, a nie w szkołach.
Miała szukać nowej pracy
W naTemat pisaliśmy już o tym, że po ogłoszeniu wyników wyborów małopolska kurator oświaty w Polsce miała już rozglądać się za nową pracą. Jak przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej, Bartłomiej Sienkiewicz próbowała przekwalifikować się na dyrektorkę szkoły.
"Pani kurator Barbara Nowak wie, że skończył się jej czas. Słyszałem, że szuka dla siebie i swojej świty miejsca po urzędach. Obdzwoniła już podobno Urząd Marszałkowski, chce być co najmniej dyrektorką szkoły... Radzę poszukać w kurii biskupiej" – pisze Sienkiewicz.
Barbara Nowak zaprzecza tym doniesieniom. Swoją odpowiedź zamieściła w internecie.
"Powodowany troską pustego serca Bartłomiej Sienkiewicz konfabuluje na mój temat. Sądzi wg siebie, a mnie obce są żebry, szwindel, zdrada Ojczyzny i swoich ideałów. Tym się brzydzę, zatem proszę nie zabiegać o kontakt ze mną. Pana pomysły na zaistnienie w mediach mnie nie interesują" – czytamy we wpisie.