Masowe rezerwacje noclegów w górach w Polsce ruszyły pełną parą i dwie rzeczy są pewne - ceny za dobę hotelową są kosmiczne, a miejsc jest coraz mniej. Nadal można jednak trafić na obiekty w przystępnych cenach, jednak lepiej nie zwlekać z ich rezerwacją. Dokąd jechać w Polsce na sylwestra?
Sylwester w górach to marzenie wielu osób, jednak często pozostaje niespełnione lub mimo jego zrealizowania, kiedy oczekiwania zderzają się z rzeczywistością, okazuje się, że kosztował nas więcej nerwów i rozczarowań, niż warte były fajerwerki o północy z panoramą na Tatry. Szczególnie jeśli wcześniej musieliśmy sporo się nagimnastykować podczas poszukiwania noclegu w przystępnej dla nas cenie.
Turyści często rezerwują noclegi już z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, jednak nawet to nie jest gwarancją, że zapłacimy dużo mniej. Właściciele hoteli, pensjonatów i prywatnych apartamentów narzucają wysokie ceny na ten okres już dużo wcześniej.
Jak podaje GUS, w samym tylko październiku, porównując analogiczny okres w 2022 roku, ceny w restauracjach oraz hotelach wzrosły o 11,1 procent.
O ile znalezienie obiektu noclegowego nie jest trudne, jeśli dysponujesz sporym budżetem, o tyle w przypadku jego przeciętnej wysokości, możesz napotkać już nieco problemów.
Ceny za osobodobę, zakładając, że wynajmujemy coś w 4 osoby, rozpoczynają się od około 200 zł. Górna granica zdaje się jednak nie istnieć. W jednym z ogłoszeń możemy na przykład wynająć dla siebie całą willę w Zakopanem na 4 noce, za jedyne 48 tysięcy złotych.
Warto też wspomnieć, że większość obiektów w okresie świąteczno-noworocznym narzuca minimalną długość pobytu.
Są jednak miejsca w Polsce (również w Tatrach!), w których nadal możemy spędzić sylwestra za w miarę przyzwoitą jak na ten okres w roku cenę. Gdzie jechać na sylwestra w Polsce, żeby nie zbankrutować? Podpowiadamy!
Wszystkie ceny noclegów są oparte na podstawie kalkulacji serwisów rezerwacyjnych, zakładając, że wybieramy się tam w 4 osoby, na 4 doby w okresie od 29 grudnia do 2 stycznia, a obiekty mają zweryfikowane opinie powyżej średniej 7,5.
Kto powiedział, że jak sylwester w górach, to w grę wchodzą tylko Tatry? Równie dobrze możemy klasycznie wszystkim rzucić i wyjechać w Bieszczady. Tam nie dość, że będzie trochę taniej, to jeszcze unikniemy ogromnych tłumów turystów.
Ceny noclegów na sylwestra w Bieszczadach zaczynają się już od 150 zł od osoby za dobę w apartamencie z dwoma sypialniami. Jeśli interesuje nas cały dom na wynajem, musimy już liczyć się z dużo wyższymi kosztami - 250 zł za osobę na dobę. Podobną cenę zapłacimy za pokój w agroturystyce, tam jednak w cenę wliczone będzie także śniadanie.
Nadal znajdziemy też oferty noclegów w niektórych hotelach, również ze śniadaniem wliczonym w cenę. Taka przyjemność to koszt około 200 zł.
Pozostajemy w klimacie górskim, jednak przenosimy się w nieco inny region, mianowicie w Karkonosze, które są dosyć częstym wyborem wśród mieszkańców województwa dolnośląskiego i opolskiego.
Tutaj ceny są podobne do tych w Bieszczadach, ale musimy liczyć się z tym, że im bliżej do wyciągu narciarskiego znajduje się obiekt, tym jego cena będzie wyższa. Za domek, znajdujący się przy wyciągu, zapłacimy około 700 zł za dobę od osoby. Nieco dalej, ale z udogodnieniami takimi jak jacuzzi, sauna i balia, zapłacimy o połowę mniej - 350 zł za osobodobę.
Jeśli nie planujemy na miejscu gotować i interesują nas noclegi ze śniadaniem i obiadem wliczonym w cenę, w przypadku prywatnego apartamentu za całość zapłacimy od 500 zł za dobę, a jeśli wybierzemy pokój w hotelu lub w agroturystyce - 350 zł.
Za prywatny apartament bez wyżywienia zapłacimy od 180 zł w górę.
Nieco mniej popularnym kierunkiem na sylwestrową noc, a również mającym swój urok, są Mazury. To właśnie tam możemy odpocząć od tłumów ludzi i zająć się spacerami w naturze. A przy okazji nieco zaoszczędzić.
Ponieważ na Mazurach jest to czas poza sezonem, ceny noclegów są wyjątkowo przystępne, jak na ten okres. Ceny noclegów w prywatnym apartamencie rozpoczynają się już od 100 zł za dobę. W przypadku wynajmu całych domów kwota ta wynosi od 150 zł od osoby. Z kolei w przypadku noclegu wraz ze śniadaniem i obiadem zapłacimy około 250 zł za osobodobę.
Zostajemy nad wodą, jednak nieco większą i przenosimy się nad polskie morze. Choć w grudniu nie zachęca do kąpieli nikogo poza osobami morsującymi, to i tak chętnie przyjeżdżamy tam w okresie świąteczno-noworocznym.
Ceny są podobne jak na Mazurach - od 120 zł w apartamencie i 170 zł w domu. W przypadku wliczonych w cenę wszystkich posiłków będzie to już wydatek około 400 zł.
Na cenę wynajmu obiektu znacznie wpływa to, czy znajduje się w większym mieście oraz jego odległość od plaży.
Jeśli jesteś żądny hucznego świętowania Nowego Roku w klubie lub na rynku, zapewne rozważasz wyjazd do któregoś z większych polskich miast.
Na podstawie cen z Krakowa, Wrocławia i Warszawy, jeśli nie chcemy wynajmować pokoju w hostelu, będziemy musieli liczyć się z wydatkiem około 250 zł za noc za osobę. Znacznie utrudniony będzie też wynajem prywatnego domku, bowiem krótkoterminowy wynajem w dużych miastach opiera się głównie na prywatnych mieszkaniach.
Na sam koniec, wisienka na torcie i marzenie wielu osób, czyli sylwester w Tatrach. Już od jakiegoś czasu w sieci aż huczy od informacji na temat bardzo drogich noclegów i coraz mniejszej ich dostępności. I tu okazuje się, że w większości przypadków jest to prawda.
Połowa listopada to zdecydowanie za późno, żeby upolować jakąś okazję. Jak podaje serwis booking.com, już ponad 81 procent miejsc noclegowych oferowanych przez obiekty współpracujące ze stroną, zostało wyprzedane.
Co więc pozostało i ile będzie nas to kosztować, jeśli koniecznie sylwestra chcemy spędzić właśnie w Zakopanem i okolicy?
Za apartament musimy zapłacić 300 zł za dobę. Najtańszą opcją jest wieloosobowy pokój, wtedy możemy liczyć jeszcze na kwotę rzędu 180 zł za dobę. Jeśli interesuje nas skorzystanie z wyżywienia, zależnie od rodzaju zakwaterowania cena waha się od 300 do 500 zł za osobodobę.
Pobyt w domku z udogodnieniami takimi jak jacuzzi, czy sauna, to wydatek 600 zł wzwyż.
Okres noworoczny i świąteczny jest gorący nie tylko dla turystów, ale i dla... oszustów. Niestety, jak co roku, jak plaga powróciły fałszywe ogłoszenia wystawiane zarówno na OLX-ie, jak i na Facebooku, czy Bookingu.
Podczas wybierania miejsca noclegowego radzimy zachować szczególną czujność i nie rezerwować obiektu, tylko dlatego, że ma niską cenę. Może się bowiem okazać, że obiekt ten nie istnieje, a nasze pieniądze bezpowrotnie przepadną.
Korzystając z serwisów takich jak Booking, czy Airbnb, zawsze zwracaj uwagę na ilość opinii o danym obiekcie. Jeśli jest ich zaledwie kilka - lepiej sobie odpuścić albo przynajmniej zrobić wcześniej dokładne rozeznanie, czy na pewno istnieje.
Możesz także poczytać na forach internetowych o opiniach, jakie ma kwatera (z pewnością pomocne okażą się tu Google Maps), a jeśli właściciel działa legalnie, to powinien być zarejestrowany w miejscowym urzędzie miasta.
Przede wszystkim apelujemy jednak o zachowanie rozsądku i zimnej krwi, nawet jeśli walka o sylwestra w polskich górach zdaje się już przegrana.