W środę wieczorem na poligonie w Szczecinie doszło do nieszczęśliwego wypadku. Śmiertelnie postrzelony został żołnierz 12. Brygady Zmechanizowanej. Nieoficjalne ustalenia mediów wskazują, że żołnierza postrzelił myśliwy, który znalazł się w okolicy pasa ćwiczeń taktycznych.
Reklama.
Reklama.
Śmiertelny wypadek w Szczecinie. Nie żyje żołnierz
Sprawę skomentowała już w oficjalnym oświadczeniu armia. Jak poinformowano, do nieszczęśliwego wypadku doszło ok. godz. 20:45 na Pasie Ćwiczeń Taktycznych (PĆT) Krzekowo. Żołnierz służący w 12. Brygadzie Zmechanizowanej został śmiertelnie postrzelony przez osobę trzecią.
Okoliczności zdarzenia wyjaśniane są przez Prokuraturę Rejonową w Szczecinie. Do sprawy odniósł się w rozmowie z TVN24 zastępca prokuratora rejonowego do spraw wojskowych w Szczecinie kapitan Grzegorz Pietrakowski.
– W tej chwili zbierane są materiały dotyczące tej sprawy, nie jestem w stanie na ten moment udzielić żadnych szczegółowych informacji. Czekam na dokumentację prokuratury zajmującej się sprawą, nie wiem, kiedy ją otrzymam – powiedział.
Nieoficjalnie: sprawca to myśliwy
Choć prokuratura nie podaje aktualnie żadnych dodatkowych informacji, reporterce RMF FM Anecie Łyczkowskiej udało się nieoficjalnie ustalić okoliczności zdarzenia. Jak informuje stacja, "osobą trzecią" wspomnianą w komunikacie wojska miał być myśliwy, który prawdopodobnie pomylił żołnierza z dzikiem.
Mężczyzna miał zostać postrzelony w szyję. Na miejsce zostało wezwane pogotowie, jednak życia postrzelonego mężczyzny nie udało się uratować.