
Tymon Tymański w swoim ostatnim wywiadzie ujawnił szczegóły swojego związku ze znacznie młodszą partnerką. Artysta miał wtedy 33 lata, a ona 15 lat. Ze względu na negatywną reakcję opinii publicznej, muzyk i jego wówczas dziewczyna zdecydowali o odłożeniu wspólnego zamieszkania na kilka lat.
Tymon Tymański o związku z 15-latką. "To nie był żaden przelotny romans"
Parę lat temu Tymon Tymański wywołał burzę, kiedy w wywiadzie dla "Faktu" przyznał, że jest "poliamorystą, a jego obecna żona jest bardzo wyluzowana i mają cudowny, otwarty związek". Okazało się jednak, że o niczym miała nie wiedzieć jego żona Maria, a o niewierności partnera dowiedziała się z dopiero z tabloidu.
Para, która była małżeństwem od 2013 r. i ma dwójkę dzieci, podjęła decyzję o rozwodzie. Maria, która była trzecią żoną Tymańskiego, wyjawiła potem w rozmowie z tym samym dziennikiem, że już wcześniej myślała o rozstaniu, ale wyznanie muzyka było "gwoździem do trumny".
Nie jest żadną tajemnicą, że artysta gustuje w znacznie młodszych kobietach. Z Sarą Brylewską różnica wieku między partnerami wynosiła 15 lat a ze wspomnianą Marią 19 lat.
W najnowszym wywiadzie z Plejadą Tymański został zapytany o to, czy był zdziwiony tym, że media i ludzie tak mocno interesowali się jego relacjami, a przy tym krytykowali go za to, że wiążę się z młodszymi kobietami.
"Często sam wywoływałem wilka z lasu. Przez wiele lat, zupełnie niepotrzebnie, otwierałem się na temat mojego życia prywatnego. W pewnym momencie przestałem i dziś trudno namówić mnie na takie zwierzenia. Wiem, że gdybym się mniej afiszował ze związkami, nie pisano by o nich tak często. Z drugiej strony - one miały ogromny wpływ na mnie i moje życie. Czemu miałbym je więc ukrywać?" – stwierdził na wstępie.
"Niestety, od ponad 20 lat celebryctwo stało się ważniejsze niż muzyka czy sztuka. Dziś chętniej ktoś zrobi z tobą wywiad, jeśli, zamiast opowiadać o artystycznych planach na przyszłość, zdradzisz, z kim obecnie sypiasz. No dobrze - od trzech lat sypiam wyłącznie z Anetką, która wygląda na licealistkę, ale ma już 30 lat" – podkreślił.
Muzyk stwierdził, że różnica wieku nie stanowi dla niego większego problemu. "To potrafi być fascynujące. Choć, oczywiście, czasem trudno osiągnąć harmonię w związku, gdy każdy jest z innego pokolenia. Ale nie ma co generalizować. Wszystko zależy od człowieka" – zaznaczył.
Tymański podkreślił, że choć w większości przypadków wybierał młodsze partnerki, to dawno temu zdarzyło się mu także być ze starszą dziewczyną.
"Ja po raz pierwszy na poważnie zakochałem się, gdy miałem 15 lat. Moja ówczesna dziewczyna była ode mnie pięć lat starsza. Potem miałem partnerki w swoim wieku, jeszcze później - coraz młodsze. Ale to nieprawda, że lubię bardzo młode dziewczyny" – tłumaczył się.
Potem przybliżył to, jak wyglądał jego związek z 15-latką. "Zdarzyła mi się tylko jedna emocjonalna relacja z osobą poniżej dwudziestki. Gdy zaczęliśmy ze sobą chodzić, ona miała 15 lat, a ja 33. Dla wielu ludzi było to bardzo kontrowersyjne. Do tego stopnia, że oficjalnie nie mogliśmy się spotykać" – zwierzył się.
"Dopiero po dwóch i pół roku walki wreszcie ze sobą zamieszkaliśmy. Nie był to żaden przelotny romans, tylko wieloletni związek. Jednak zrażony problemami z komunikacją w tego typu relacji, uznałem, że szukanie nastoletnich partnerek nie ma sensu. Przy okazji dość późno dorosłem, w związku z czym dzisiaj inaczej patrzę na przeszłość" – wyjaśnił.
Obecna partnerka artysty, Aneta jest od niego 25 lat młodsza. "Dogadujemy się między innymi dlatego, że ona ma sporo starszych przyjaciół, a ja sporo młodszych. A jednak nie bardzo wyobrażam sobie, że mógłbym się związać z kimś jeszcze młodszym" – oznajmił.
Dziennikarz dopytał Tymańskiego o jego zwierzenie sprzed dwóch lat, kiedy zadeklarował, że jest osobą biseksualną. Po co to zrobił?
"Chciałem dorzucić pięć groszy od siebie, wesprzeć piętnowane osoby spod znaku LGBT+ i pokazać, że jestem całym sercem po ich stronie. Nie sądziłem, że zostanie to odebrane jako mój coming out" – przyznał.
Potem doprecyzował: "Trudno mi powiedzieć, czy jestem biseksualistą per se. Od dawna nie zdarza mi się sypiać i z kobietami, i mężczyznami. Po prostu, gdy byłem młodszy, miałem doświadczenia biseksualne. Zdarzało mi się bywać w relacjach z kolegami. Ale po 20. roku życia sformatowałem się jako heteryk. Uznałem, że energetycznie to nie moja bajka. Z całym szacunkiem, ale fizycznie pociąga mnie płeć przeciwna".
"Natomiast rozumiem i szanuję odmienność, zawsze będę współczuł ludziom prześladowanym z powodu orientacji. Jestem za mniejszościami, bo, ogólnie rzecz ujmując, to one tworzą alternatywną kulturę, która później zostaje uznana za sztukę" – dodał.
Zobacz także
