Jacek Majchrowski jest prezydentem Krakowa nieprzerwanie od 2002 r., co sprawia, że jest najdłużej urzędującym włodarzem dużego miasta w Polsce. Teraz albo swój rekord pobije, albo zrezygnuje ze startu w kolejnych wyborach, co okaże się już 20 listopada. W kuluarach mówi się, że jego "dwór" powoli się ewakuuje.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Na poniedziałek 20 listopada Jacek Majchrowski zapowiedział ogłoszenie decyzji dotyczącej swojego startu w wiosennych wyborach samorządowych. Aż trudno uwierzyć, że polityk urząd prezydenta Krakowa pełni od 21 lat. Warto jednak zauważyć, że Majchrowski wielokrotnie zmieniał zdanie, co do swojej politycznej przyszłości.
21 lat Jacka Majchrowskiego w Krakowie i co dalej?
Zdarzało się, że przekonywał, iż to jego ostatnia kadencja, a potem i tak startował w wyborach. Wystarczy cofnąć się do roku 2014, gdy o to czy szykuje się jego ostatnia kadencja, pytał go Onet. Powiedział wtedy: "Sądzę, że tak. To będzie czas, żeby zacząć żyć na koszt spadkobierców".
Tym razem portal twierdzi, że Jacek Majchrowski nie będzie dążył do tego, by rządzić kolejną kadencję. Tak ma wynikać z rozmów medium z urzędnikami magistratu.
– Swoje zrobił, pobił rekord w zasiadaniu na fotelu prezydenta, a sam mówi, że na emeryturze będzie miał co robić – mówi portalowi jeden z nich. Warto zauważyć, że do zajęcia fotela prezydenta Krakowa czeka już kolejka chętnych i to mimo tego, że miasto ma rekordowo wysoki dług, a planowane inwestycje stanęły właśnie pod znakiem zapytania.
Dlaczego jednak, jak twierdzą źródła, prezydent zrezygnuje? – Wśród głównych powodów takiej decyzji wymienia się to, że już wyśrubował swój rekord na tym stanowisku, że już wystarczy i że to czas na nowe podejście w mieście – zdradził pracownik magistratu portalowi. Współpracownicy mają nawet mówić o prezydencie, że "są nim zmęczeni".
Dwór Majchrowskiego się ewakuuje?
Magistrat i otoczenie prezydenta Krakowa nazywane jest "dworem". Przez dwie dekady Majchrowski zdążył bowiem otoczyć się gronem zaufanych współpracowników. Onet wskazuje, że swoje sukcesy zawdzięcza właśnie tej armii lojalnych ludzi. I to ich zachowanie ma wróżyć, jaką decyzję naprawdę podejmie prezydent.
W kuluarach mówi się natomiast, że "dwór Majchrowskiego ewakuuje się". – [...] Ja tam widzę popłoch, wypłacanie odpraw w spółce 5020 może być tego przejawem, jak i wnioski dyrektorów o odejście na emeryturę. [...] Teraz szykują się do ewakuacji, a to znak, że czeka nas w Krakowie trzęsienie ziemi, że wszystko, co znamy w magistracie, przestanie istnieć" – mówi anonimowy dyrektor magistracki portalowi.
Podkreślił również, że wiele osób na dyrektorskich stanowiskach lub tych szefujących miejskimi spółkami to osoby, które osiągnęły wiek emerytalny, ale obiecały prezydentowi, że będą pracowały z nim do końca.
Okazuje się również, że zawiązał się wśród polityków obóz, który popiera kandydaturę rektora Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie Stanisława Mazura. Wśród zwolenników rektora Mazura mają dominować osoby, które wywodzą się ze środowiska UEK, kończyły tam studia podyplomowe, są zaangażowane w działania stowarzyszenia "Lepszy Kraków", które rektor założył.
Na mediach społecznościowych Mazura można znaleźć list, jaki podpisało kilkanaście osób związanych m.in. z biznesem i kulturą w Krakowie. Apelują w nim, by profesor stanął do wyścigu wyborczego.