Reklama.
Od geodety, przez materiały, po prace wykonawcze – oszukiwali wszyscy. "Gazeta Wyborcza" ujawnia skandaliczne przekręty przy budowie polskich autostrad. "Złodziejstwo i korupcja na budowie polskich dróg przyjęły rozmiary, w które trudno uwierzyć. Dopiero teraz wychodzi to na jaw, bo drogi się sypią" – czytamy w raporcie.
- Na A1 kto mógł, ten kradł. Od stróża po menedżera - mówi przedsiębiorca z Wielkopolski, dostawca piasku dla firm budujących autostrady. - Brygady asfaltowe były przynajmniej trzy, działały z pełnym błogosławieństwem kierownictwa. CZYTAJ WIĘCEJ
- Patologie miały miejsce do 2009 roku - twierdzi Urszula Nelken, rzeczniczka prasowa Generalnej Dyrekcji. - (...)Na autostradzie A2 koło Strykowa trzeba było rozebrać ponad 9 km warstwy wiążącej asfaltu i położyć od nowa. Pod koniec ubiegłego roku podsumowaliśmy łączny koszt robót poprawkowych - wyszło 670 mln zł. CZYTAJ WIĘCEJ