Opozycja ma większość, aby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego. Taka deklaracja padła z ust przyszłego premiera Donalda Tuska. Bez komentarza nie zostawił jej odchodzący premier Mateusz Morawiecki, który powiedział, co ma w planach w tej sprawie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu lider PO Donald Tusk zapowiedział, że opozycja ma większość, żeby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Tusk nie wyklucza, że Glapiński stanie przed Trybunałem Stanu
– W tej chwili dysponujemy większością głosów wystarczającą, aby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP. Analizujemy tę kwestię, bo chcemy w sposób odpowiedzialny używać tego bardzo poważnego narzędzia dyscyplinującego do odpowiedzialności politycznej, czasami też karnej polityków i funkcjonariuszy najwyższego szczebla – przekazał Tusk.
Sprawę skomentował już Mateusz Morawiecki. – Dziś rano przeczytałem, że turecki bank centralny podnosi stopy, aby walczyć z inflacją. A więc ci, którym się nie powiodła walka z inflacją na powrót muszą podnosić stopy procentowe. U nas inflacja miała być 25 proc., niektórzy mówili, że 35 proc., ale doszła do bardzo wysokiego poziomu – w szczycie 18 proc., a następnie spadła do 6,5 proc. i jest w trendzie spadkowym. To również dzięki działaniom NBP – mówił podczas konferencji prasowej.
Morawiecki odpowiada Tuskowi ws. Glapińskiego
I dalej dodał: – Wyobraźcie sobie państwo, że każda koalicja, powstała po każdych wyborach, dochodziłaby do wniosku, że należy zmienić prezesa banku centralnego. Czy to by oznaczało, że ten prezes jest dalej niezależny? W końcu po to ustawodawca zagwarantował niezależność prezesa banku centralnego na sześć lat w konstytucji, aby nie można było uprawiać takiego teatru politycznego.
Padła też konkretna zapowiedź. – Będę rozmawiał z przedstawicielami wielkich międzynarodowych instytucji finansowych – Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego, Europejskiego Banku Centralnego – aby zwrócić ich uwagę, że to, co zamierza dzisiaj zrobić pan Donald Tusk i Koalicja Obywatelska, jest największym zamachem na niezależność banku centralnego – oświadczył Morawiecki.
Przypomnijmy: 21 listopada Sejm wybrał członków Trybunału Stanu, który w najbliższej przyszłości może rozliczać poszczególnych przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Izba niższa polskiego parlamentu bezwzględną większością głosów wybrał dwóch zastępców przewodniczącego Trybunału Stanu. To mec. Jacek Dubois i Piotr Łukasz Juliusz Andrzejewski.
Ostatnio Sejm wybrał nowych członków Trybunału Stanu
Do tego dochodzi 16 członków Trybunału Stanu. To Marek Czeszkiewicz, Jan Majchrowski, Adrian Salus, Piotr Sak, Marcin Wawrzyniak, Maciej Zaborowski, Sabina Grabowska, Adam Koczyk, Marek Mikołajczyk, Przemysław Rosati, Piotr Zientarski, Marek Małecki, Józef Zych, Marcin Radwan-Röhrenschef, Kamila Ferenc i Maciej Miłosz
Za wyborem członków Trybunału Stanu głosowało 431 posłów, przeciw był jeden poseł, wstrzymało się 14 osób, a 24 nie wzięło udziału w głosowaniu.
Wyjaśnijmy, że sędziów Trybunału Stanu wybiera Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. W obecnej sytuacji wspomniana większość wyniosła 219 głosów.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.