Historia rodziny profesjonalnych wrestlerów, von Erichów, prosiła się o film. "Bracia ze stali" z Zakiem Efronem skupi się na losach sześciu braci, z których tylko jeden "przeżył" swojego ojca. Większość synów Fritza von Ericha zginęła w tragicznych okolicznościach, co dało początek legendzie o klątwie wiszącej nad słynnym rodem zapaśników.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Amerykański wrestling uchodzi za biznes rodzinny – dzieci idą przeważnie w ślady swoich ojców i wskakują na ring. Von Erichowie są przykładem jednego z zapaśniczych rodów. Choć nie cieszą się taką sławą jak Anoa'i, do której należał m.in. Dwayne "The Rock" Johnson, czy bracia bliźniacy z The Usos, ich historia do dziś fascynuje, mrozi krew w żyłach i pokazuje, z jaką presją mierzą się wrestlerzy.
Jack Adkisson, którego pseudonim ringowy brzmiał Fritz von Erich, był założycielem feralnej rodziny wrestlerów. W latach 60. cieszył się niemałą popularnością, którą zawdzięczał swojemu finisherowi zwanemu "The Iron Claw" ("Żelazny pazur").
W 1966 roku założył przełomową organizację wrestlingową World Class Championship Wrestling z siedzibą w Dallas. W późniejszych latach (między 1972 a 1989 rokiem) widowiska z Teksasu emitowano w telewizji – każda z walk miała swoją fabułę, a jej głównymi gwiazdami były przede wszystkim pociechy ojca WCCW.
Klątwa rodziny Von Erich
Geneza rzekomej klątwy, która nawiedziła von Erichów, sięga końca lat 50., czyli czasów, kiedy jeszcze żaden z synów Fritza nie zajmował się wrestlingiem na poważnie. Pierworodny syn zapaśnika, Jack Barton Adkinsson, zmarł 7 marca 1959 roku w wieku zaledwie 6 lat w wyniku porażenia prądem i utonięcia w kałuży nieopodal wodospadu Niagara.
Jak można się domyślić, śmierć chłopca odcisnęła ogromne piętno na rodzinie i przerodziła się w pewnego rodzaju przekleństwo, które ze zdwojoną siłą miało powrócić do von Erichów w latach 80. i 90.
Fritz von Erich – oprócz małego Jacka – miał jeszcze pięciu synów. Kevin, David, Kerry, Mike i najmłodszy Chris – wszyscy z mniejszym lub większym sukcesem kontynuowali rodzinną tradycję wrestlingu.
Największym powodzeniem na ringu mogła pochwalić się trójka najstarszych braci (Kevin, David i Kerry). Pierwszy z nich stanął do walki m.in. z Chrisem Adamsem i z dumą prezentował ojcowski chwyt na ringu, drugi bez powodzenia walczył o mistrzostwo świata NWA w wadze ciężkiej, zaś trzeci zdobył tytuł mistrza świata NWA i odebrał pas Ricowi Flairowi. Każdy z synów Fritza był zaangażowany w gale organizowane przez WCCW.
Bracia rzadko kiedy mogli w pełni cieszyć się swoimi wygranymi, ponieważ na horyzoncie zawsze czyhała na nich śmierć. Była zima 1984 roku, gdy w Tokio znaleziono ciało 25-letniego Davida. Mimo że jako przyczynę jego zgonu podano ostre zapalenie jelita cienkiego, wielu przyjaciół uważa, że prawdziwym powodem odejścia wrestlera zwanego "Żółta różą Teksasu" było przedawkowanie Vicodinu.
Trzy lata po śmierci Davida z powodu zażycia śmiertelnej dawki leków uspokajających zmarł kolejny z braci. 23-letni Mike nie udzielał się na ringu tak jak inni von Erichowie i tuż przed odejściem nabawił się kontuzji barku. Zagraniczne media podają, że czuł presję ze strony swojego ojca.
W 1991 roku 21-letni Chris, który od dłuższego czasu zmagał się z depresją, popełnił samobójstwo. Strzelił sobie w głowę. Miał być podminowany stratą braci, ale także brakiem większego powodzenia na ringu.
Kerry także odebrał sobie życie. W 1993 roku kula kalibru 44 przeszyła jego serce. Z autobiografii emerytowanego wrestlera Breta Harta "Hitman: My Real Life in the Cartoon World of Wrestling" dowiadujemy się, że 33-letni von Erich wyznał mu raz, iż zmarli bracia do niego dzwonili. W tym samym czasie mężczyzna mocno przeżywał rozwód z Catherine Murray.
Kevin von Erich o filmie "Bracie ze stali"
Jedynym synem Fritza, który wciąż żyje, jest Kevin. Emerytowany wrestler od 2007 roku mieszka na Hawajach. Doczekał się czwórki dzieci: córek Kristen i Jillian, a także synów, Davida i Kevina, którzy przejęli po nim wrestlingową pałeczkę.
Z początku Kevin von Erich obawiał się dramatu biograficznego "The Iron Claw", którego produkcją zajmuje się wytwórnia A24, na szczęście wszelkie jego wątpliwości zostały szybko rozwiane. Pociechy wrestlera wzięły udział w nagraniach scen kaskaderskich do filmu i jednogłośnie stwierdziły, że ekranowa historia rodu von Erichów znajduje się we właściwych rękach.
– Moi synowie pojechali na plan, wykonali kilka wyczynów. Po ich wizycie zadzwonił do mnie Sean Durkin (red. reżyser "Braci ze stali") i wtedy poczułem, że to będzie dobry film. (...) Córka Kerry'ego, Hollie, również tam była. (...) Nagle pojawił się facet, który gra mojego tatę, Hollie go zobaczyła i natychmiast się rozpłakała. Powiedziałem sobie, że ci ludzie naprawdę wkładają całe swoje serce w to, co robią, i chcą wykonać kawał dobrej roboty – powiedział w podcaście "Haus of Wrestling".
Przypomnijmy, że światową premierę "Braci ze stali" (ang. "The Iron Claw") zaplanowano na 21 grudnia, zaś polską na 16 lutego 2024 roku. W obsadzie poza Zakiem Efronem, który wciela się w Kevina, znaleźli się: Jeremy Allen White ("The Bear") jako Kerry, Harris Dickinson ("W trójkącie") jako David i Holt McCallany ("Mindhunter") jako Fritz.
***
Znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze?
Telefon interwencyjny dla osób w trudnej sytuacji życiowej Kryzysowy Telefon Zaufania – wsparcie psychologiczne: 116 123 czynny codziennie od 14:00 do 22:00
Całodobowe centrum Wsparcia dla osób w kryzysie emocjonalnym: 800 70 22 22
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej zadzwoń pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.