Ilona Klejnowska chce pozwać Solidarną Polskę za zarzut stosowania "ubeckich metod".
Ilona Klejnowska chce pozwać Solidarną Polskę za zarzut stosowania "ubeckich metod". Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Przywódca Solidarnej Polski ocenia, że afera szpiegowska "całkowicie burzy zaufanie do PiS". Jego zdaniem pozyskiwanie przez pracownicę tej partii informacji z biura SP to odbicie niskich standardów moralny, jakie obowiązują w partii Jarosława Kaczyńskiego. Z kolei Ilona Klejnowska zapowiedziała, że pozwie Ziobrę za słowa o "ubeckich metodach rodem z szafy Lesiaka".

REKLAMA
W kampanii wyborczej w 2011 roku jeden z "Aniołków Kaczyńskiego", dziś pracownica biura prasowego Prawa i Sprawiedliwości miała przez osobiste relacje pozyskiwać informacje z biura prasowego Solidarnej Polski. Partia Zbigniewa Ziobry wydała oświadczenie, w którym uznała, że PiS stosuje "ubeckie metody". – Z wielkim smutkiem i troską o standardy moralne obserwuję to, co dzieje się w PiS. Jeśli przez miesiące wykrada się dokumenty, i wykorzystuje się młodych ludzi, to ktoś to musi akceptować – mówił w "Jeden na Jeden" w TVN24. – Długo byłem w PiS i wiem, że tam nic nie dzieje się bez wiedzy kierownictwa – dodał.
Ziobro ubolewał, że partia, która ma milionowe dotacje z budżetu ucieka się do wykradania informacji z niewielkiej partii, która finansuje się ze składek członkowskich. – Wykładamy prywatne pieniądze na badania, na ekspertów i dowiadujemy się, że ktoś te informacje przez miesiące wyprowadza – ubolewał. Na zarzuty, że to pracownikowi Solidarnej Polski bardziej zależało na kontakcie z Iloną Klejnowską, Ziobro odparł, że został wykorzystany przez PiS.
Zdaniem Ziobry zachowanie pracownicy PiS powinno wpłynąć na obraz tej partii. – To co robi PiS całkowicie burzy zaufanie do tej partii – przekonywał. – To przykre, że partia, która ma na sztandarach prawo i sprawiedliwość jest w stanie odwołać się do niegodziwych metod – stwierdził. Na informację, że Ilona Klejnowska chce wytoczyć politykom Solidarnej Polski proces, za oskarżenie o "stosowanie ubeckich metod rodem z szafy Lesiaka", Ziobro stwierdził tylko z uśmiechem, że poczeka na ten proces.