W okolicy tego sklepu doszło do tragedii Natalii. Jest oświadczenie marketu
redakcja naTemat
01 grudnia 2023, 18:17·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 grudnia 2023, 18:17
Natalia z Andrychowa przez kilka godzin leżała na śniegu blisko kilku sklepów i nikt tego nie zauważył. Zmarła w szpitalu. W końcu w jej sprawie głos zabrał supermarket, w którego pobliżu rozegrała się tragedia. Firma wydała komunikat.
Reklama.
Reklama.
14-letnia Natalia została znaleziona w miejscu, obok którego znajduje się wiele sklepów, w tym supermarket Aldi. Gazeta.pl otrzymała od niego komunikat ws. tego, co się stało.
Tragedia Natalii z Andrychowa. Aldi wydaje komunikat
Supermarket podkreślił, iż "pracując przez cały dzień, od wczesnych godzin porannych w środku sklepu, pracownicy nie mieli szans dostrzec dziewczynki na zewnątrz".
Biuro prasowe wskazało też, że nastolatka została znaleziono poza terenem sklepu. Pracownicy ponadto nie mieli pojęcia, że jest ona poszukiwana.
"Na miejscu wśród naszych klientów znajdowała się pielęgniarka, która udzieliła niezwłocznie pomocy. Kierowniczka sklepu dzwoniła powtórnie po pogotowie, aby przyspieszyć akcję ratunkową" – napisano.
"Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc. Jesteśmy poruszeni tą tragedią i wyrażamy nasze współczucie rodzinie dziewczynki" – przekazało portalowi gazeta.pl biuro Aldi.
Są wstępne wyniki sekcji zwłok Natalii i nowe oświadczeni policji
– Obrzęk mózgu został spowodowany masywnym krwawieniem śródmózgowym. Cechy wyziębienia organizmu oczywiście zostały przez biegłych stwierdzone, natomiast musimy mieć na uwadze, że zmarła przez dwa dni była hospitalizowana, była podłączona do aparatury ECMO – przekazał prok. Janusz Kowalski.
Jak wynika z przekazanych przez prokuratora Kowalskiego informacji, w śledztwie ws. Natalii będzie wyłączona policja. Nie podaje jednak dlaczego.
– Będziemy prowadzić to śledztwo sami bez udziału policji. Wszystkie czynności będą wykonywane samodzielnie. Policja będzie wyłączona – powiedział śledczy w rozmowie z Onetem.
Jest też kolejny komunikat policji w tej sprawie. – Komendant wojewódzki policji w Krakowie zlecił zweryfikowanie działań podjętych przez policjantów w Andrychowie – powiedziała podkom. Barbara Szczerba z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
– Musimy sprawdzić, czy wszystkie czynności od momentu przyjęcia zawiadomienia, do czasu odnalezienia 14-latki zostały przeprowadzone prawidłowo – dodała w rozmowie z Polsat News.
Funkcjonariuszka wskazała jednak, że policjanci otrzymali informację o zaginięciu 14-latki kilka godzin po tym, jak ta ostatni raz nawiązała kontakt ze swoim ojcem.
– Wszelki dostępne informacje przekazano do prokuratury rejonowej w Wadowicach i w tej sprawie wszczęto śledztwo – podsumowała.