Robert Lewandowski nie pomógł słabej po prostu drużynie Biało-Czerwonych w bezpośrednim awansie na Euro 2024. Wielu kibiców zastanawia się także, co dzieje się z formą naszego kapitana. Niektórzy wskazują na jego PESEL. "Argument wieku to prymitywne alibi" – stwierdził Krzysztof Stanowski w nowym wpisie w mediach społecznościowych. Zwrócił też uwagę, że "Lewy" zaczął grać gorzej jeszcze przed ubiegłorocznym mundialem w Katarze.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po zakończonych niedawno eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy polscy kibice powodów do radości nie mają żadnych. Słabe występy Biało-Czerwonych – w obu meczach z Czechami i wyjazdowym z Albanią, a także kompromitacja z Mołdawią na wyjeździe i tylko remis w Warszawie – sprawiły, że podopieczni Michała Probierza będą szukali swojej szansy w marcowych meczach barażowych.
Cała kadra zawiodła po całości, w tym Robert Lewandowski– nasz kapitan, na którym ma (lub też: miała być) oparta gra naszej drużyny narodowej. Napastnik FC Barcelony strzelił w eliminacjach zaledwie 3 gole i nie miał prawa znaleźć się czołowej "dziesiątce" strzelców eliminacji (zajął 25. miejsce).
O tym, że "Lewy" przeżywa kryzys, świadczy też fakt, że od końca września strzelił dla Dumy Katalonii ledwie 2 gole, a w sumie ma ich na koncie 7. Przypomnijmy też, że w ubiegłym sezonie został królem strzelców La Liga (23 gole).
Stanowski o formie Lewandowskiego. "Coś mu się przestawiło w głowie"
Niektórzy twierdzą, że powodem słabej formy najlepszego polskiego piłkarza jest wiek. I dodają, że to właśnie PESEL utrudnia mu powrót do optymalnej dyspozycji. Lewandowski w sierpniu skończył 35 lat.
Z takimi opiniami nie zgadza się jednak Krzysztof Stanowski. W najnowszym wpisie stwierdził, że dziwią go "tak jednoznaczne głosy, że Robert Lewandowski to już na pewno będzie tylko szedł w dół, bo jest stary".
"Lewandowski gra słabo, ale czy to musi być kwestia wieku? W meczu z Atletico mógł strzelić cztery gole – czy nie strzelił ich, bo jest stary? Moim zdaniem staruch nie doszedłby do tych okazji. Gdyby wszystkie wykorzystał – miałby drugą młodość? Czy on odstaje i wygląda na boisku jak oldboy pomiędzy młodzieniaszkami, czy też po prostu przestała się go słuchać piłka w kluczowych momentach?" – napisał Stanowski na platformie X.
Jego zdaniem wiek nie jest decydujący i przyczyn należy szukać gdzie indziej, a konkretnie w psychice. Zdaniem dziennikarza problemy Lewandowskiego rozpoczęły się jeszcze przed MŚ w Katarze 2022.
"Mniej więcej w październiku 2022 'przestawiło mu się coś w głowie' i zaczął grać zdecydowanie gorzej, ostatnie 2-3 mecze przed mundialem już miał słabiutkie. Ale to nie przez wiek. Nie zestrzał się o 10 lat w tydzień. Nie wiem, czy wróci do wielkiego grania, czy nie. Ale wiem, że argument wieku to prymitywne alibi" – ocenił Stanowski.
Trudna droga Biało-Czerwonych do Euro 2024
W barażach do mistrzostw Europy powalczy 12 reprezentacji, które będą grały o ostatnie trzy miejsca fazy pucharowej turnieju w Niemczech. W półfinale Polacy zagrają z Estonią na PGE Narodowym w Warszawie (21 marca 2024). W przypadku zwycięstwa (to jest obowiązek!) Lewandowski i spółka w finałowym starciu zmierzą się na wyjeździe ze zwycięzcą meczu Walia – Finlandia.
W ubiegłą sobotę w Hamburgu odbyła się ceremonia losowania grupEuro 2024. W koszykach nie było reprezentacji Polski, ale już wiadomo, z kim przyszłoby nam zagrać w razie awansu na turniej. Powodów do szczęścia: brak.
Jeśli uda się wywalczyć miejsce, Biało-Czerwoni trafią do grupy D, w której czekają już Holendrzy, wicemistrzowie świata Francuzi i Austriacy. Euro 2024 rozpocznie się 14 czerwca.