Jeśli cię zdradza, tak może reagować jego ciało. Tych sygnałów nie możesz zignorować
redakcja naTemat
07 grudnia 2023, 14:45·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 07 grudnia 2023, 14:45
Obsesyjne myślenie o tym, że partner lub partnerka zdradza, analizowanie każdego kroku tej drugiej osoby, bynajmniej nie wróży powodzenia związkowi, nie wspominając już o zdrowiu psychicznym dwóch stron. Są jednak sygnały, które mogą wskazywać na nieuczciwość. I o ile o emocjonalnych sygnałach powiedziano już sporo, to fizyczne, a nawet fizjologiczne reakcje ciała, mogą nie być takie oczywiste.
Reklama.
Reklama.
Wyrzuty sumienia, większa dbałość o wygląd, hasła na wszystkich komunikatorach, tajemnicze telefoniczne rozmowy za zamkniętymi drzwiami łazienki, kiedy w tle szumi woda, żeby zagłuszyć słowa. O tym już było i wydaje się to zbyt oczywiste, by głowa zignorowała takie sygnały.
Bądźmy jednak szczerzy – tak też może się zdarzyć, bo miłość to jednak miłość, więc potrafi zaślepić. A poza tym nikt nie chce być oszukiwany, dowiedzieć się o zdradzie, dlatego odwracamy wzrok od wściekle trzepoczących czerwonych flag.
Gdy jednak nie chodzi o pierwsze randki, kiedy partner nie jest jeszcze nam dobrze znany, a co za tym idzie, kiedy możemy uznać, że dziwne zachowanie to po prostu jego charakter, czyli gdy jesteśmy z kimś na tyle długo, że wiemy, w jakim kubku woli pić kawę, a w jakim herbatę, nagła zmiana w zachowaniu nie umknie naszej uwadze.
Nie umkną bezwarunkowe reakcje, nawet jeśli ta druga osoba stara się odgrywać rolę idealnego partnera lub partnerki. Te reakcje to reakcje ciała. Tuszowanie kłamstwa może nie wyjść zdradzającej osobie nie tylko, jeśli zjada ją poczucie winy.
BRAK WYTRYSKU
Problemy z ejakulacją mogą być spowodowane również różnego rodzaju schorzeniami, chorobami (nawet rakiem prostaty), nieprawidłowej budowy układu rozrodczego, urazami, infekcjami bakteryjnymi, chronicznym stresem, niehigienicznym stylem życia oraz… Bardzo intensywnym życiem seksualnym.
Duża liczba stosunków, które kończą się wytryskiem, może w efekcie skończyć się jego brakiem lub małą ilością spermy w trakcie kolejnego zbliżenia.
Taka zmiana, jeśli do tej pory wszystko działo się jak trzeba, daje do myślenia niektórym kobietom.
– Coś naprawdę zaczęło mi nie grać, kiedy zauważyłam, że nie ma spermy, kiedy dochodzi. Tłumaczył, że jest zmęczony lub wymyślał coś innego. Ale znałam go, wiedziałam, że coś takiego działo się tylko wtedy, kiedy mieliśmy maratony seksu – mówiła bohaterka jednego z naszych tekstów.
"Mój facet zawsze miał spory wytrysk. Oczywiście ilość spermy zależała od tego, jak często się kochaliśmy. Ale ostatnio było tego naprawdę bardzo, bardzo mało! A mieliśmy przerwę prawie dwa tygodnie! Wiem, że się nie masturbował, bo nie miał kiedy… Słyszałam, że ilość może zależeć też od podniecenia? W naszym związku nie dzieje się najlepiej. Może on z kimś sypia albo już go nie podniecam?” – pytała zaniepokojona kobieta na jednym z forów internetowych.
NOWE UPODOBANIA W ŁÓŻKU
Podgryzanie, pozycje seksualnie, w których ta druga osoba wydaje się wprawiona, choć na pewno nie próbowała urozmaicić waszego życia seksualnego w ten sposób.
Jeśli nagle wprowadza do waszej sypialni nowe elementy, o których nigdy wcześniej nie było mowy, nie spodziewałaś się/spodziewałeś się, że doświadczysz tego w łóżku (lub poza nim), możesz mieć wątpliwości związane z uczciwością partnera/partnerki.
Nie ma co jednak od razu wynajmować detektywa, który potwierdzi nasze podejrzenia lub wyrzucać przez okno rzeczy partnera. Być może stoją za tym tylko dobre intencje, czyli chęć sprawienia, by wasza intymność nabrała innego kolorytu, ale...
Jeśli intuicja podpowiada ci, że ta opowieść nie zmierza w tym kierunku, bądź uważna/uważny, a może zwyczajnie spróbujcie porozmawiać.
Istnieje jeszcze inna możliwość – nadmierna aktywność seksualna, chęć sprawienia ci satysfakcji, może być próbą rekompensaty...
OZIĘBŁOŚĆ W ŁÓŻKU
O ile pragnienie urozmaicenia seksu nie musi świadczyć o problemach, to chłód w sypialni już raczej tak. Wieczne wymówki lub seks mechaniczny, automatyczny, czyli taki, który na pewno nie kończy się przytulanie po, to zdecydowany sygnał alarmowy.
DOTYK, KTÓRY PARALIŻUJE
Partner wzdryga się, gdy próbujesz go dotknąć? Niedobrze. Tak może reagować ciało osoby, która zdradza, która jest w innej intymnej relacji, więc za wszelką cenę unika kontaktu fizycznego z tym, kogo zdradza.
Uników jest zresztą więcej: unikanie rozmowy, unikanie patrzenia w oczy, niechęć do spędzania czasu w tym samym pokoju. Bliskość nie istnieje, a wszelkie próby zmiany tej sytuacji mogą również kończyć się napadem złości, nad którym ta druga osoba nie jest w stanie zapanować.
WYGLĄDA KWITNĄCO
Teoretycznie nie dzieje się nic złego, wszystko jest jak dawniej, ale widzisz, że ona promienieje, że świecą jej oczy, kwitnie? Przykro mi, ale to prawda – romans (zakochanie) naprawdę można wyczytać z twarz i nie jest to historia zarezerwowana tylko dla filmów romantycznych.
DOTYKANIE TWARZY
Są naukowcy, którzy po przeprowadzeniu wielu badań i po przeanalizowaniu ich wyników, doszli do wniosku, że kłamcy (nie tylko związkowy) dotykają swojej twarzy, kiedy starają się wcisnąć drugiej osobie kit. Co robią dokładnie? Zakrywają twarz lub usta. Kłamcy nie są świadomi tych gestów. To ich podświadomość.
ŚWIEŻOŚĆ PO CAŁYM DNIU PRACY
Taka sytuacja jest nie do obronienia, jeśli partner nie pobiegł po pracy na siłownię i nie wziął tam prysznica po ciężkim treningu. Jeśli jest świeży i wypachniony po ośmiu godzinach pracy, a nie... spocony i lekko sfatygowany, możliwe, że wziął kąpiel po seksie z kochanką. Być może również dlatego, że chciał zmyć z siebie jej zapach.
DZIWNE MINY
Poprosiłeś o jego/jej telefon, bo chcesz sprawdzić coś w internecie, a twój np. się rozładował, a on/ona nieświadomie zmienia wyraz twarzy na choćby zaniepokojony? Zachowaj ostrożność.
ZBYT LUŹNO
Na koniec przykład tego, o czym mowa była na początku (być może obsesji). Otóż jedna z internautek została postawiona przez swojego mężczyznę w trudnej sytuacji (Uciekaj!).
"Gdy pewnego razu kochałam się z moim chłopakiem, moja pochwa była bardzo luźna i od tamtej pory on zarzuca mi zdradę. Twierdzi, że nigdy wcześniej nie byłam taka luźna i na pewno ktoś przed nim był. Dodam, że przed stosunkiem nie widzieliśmy się około półtora tygodnia i w tym czasie z nikim nie współżyłam. Czy da się jakoś medycznie udowodnić, że miało się kontakt seksualny tylko z jednym mężczyzną?" – zastanawiała się.
W odpowiedzi usłyszała, że owszem, ciało się zmienia, jeśli stosunków jest dużo, ale nie da się określić liczby seksualnych partnerów kobiety. Poza tym kilka stosunków nie jest w stanie rozciągnąć pochwy na tyle, by partner odczuł różnicę. Czyli? Bzdura.