Reklama.
Reklama.
Reklama.
Wiele osób wskazuje, że pozycja "od tyłu" należy do ich ulubionych. Mówiąc "od tyłu" mają jednak na myśli pozycję "na pieska", co jest dużym uproszczeniem, bo pozycji w takim ułożeniu ciała jest o wiele więcej. I warto je przetestować, bo mogą dostarczyć niesamowitych doznań. Niektóre z nich oddają kontrolę kobiecie, inne mężczyźnie.
Kobieta kładzie się na podłodze i przyjmuje pozycję podobną do "na pieska". Ciało opiera jednak na łokciach i nadgarstkach. Obniża swoją pozycję i zamiast opierać się na kolanach, przybliża się do ziemi.
Jej kolana są blisko klatki piersiowej, a pośladki mocno wypięte. W tego typu ułożeniu penetracja jest głęboka, a mężczyzna pełni dominującą rolę. Partner może wykazać się w powolnym stylu albo przyjąć styl żabki i trochę "skakać".
Nazwa ta nie do końca jest metaforą, bo do jej odtworzenia naprawdę potrzebne będzie wam krzesło. Mężczyzna siada na nim w taki sposób, że opiera się stopami o ziemie, a partnerka siada mu "na kolanach".
W rzeczywistości robi to tak, by wprowadzić członka do pochwy. Kobieta porusza się do góry i w dół. W tym czasie kochanek pieści jej łechtaczkę i piersi. To zdecydowanie pozycja, którą partnerka pokocha, ma też w niej szansę na orgazm.
Odwrócona kowbojka, inaczej odwrócony jeździec, jest pozycją seksualną, w której to kobieta jest stroną dominującą. To ona decyduje o tempie i sile nacisku.
Wiele kobiet przyznaje, że to pozycja bliska, ale wcale nie taka intensywna jak piesek, co może być dużym plusem.
Nie należy do najbardziej dynamicznych i aktywnych pozycji ever, co jest jej wielkim plusem. Jest świetna do wspólnego zasypiania czy budzenia się.
Łyżeczka wymaga minimum wysiłku, a daje dużo przyjemności. Partner ma w niej wolne dłonie do pieszczenia piersi czy stymulacji łechtaczki, co każda kobieta doceni.
Co ciekawe, do pozycji wiatraczek przyda się krzesło a właściwie niski taboret. Sprawdzi się jednak każdy inny niski mebel, o który w czasie seksu kobieta będzie mogła się oprzeć.
Kobieta w pozycji wiatraczek opiera się na nim łokciami i wypina pupę. Wygina swoje ciało na kształt pozycji "krowy" w jodze. Mężczyzna ma łatwy dostęp do jej miejsc intymnych, pozwala to na głęboką penetrację albo stymulację palcami.
Kobieta kładzie się na brzuchu i opiera na przedramionach, a następnie zgina w kolanach jedną nogę. Następnie nogi rozsuwa tak, by zmieścił się między nimi mężczyzna.
Ten nachyla się nad kobietą i penetruje ją od tyłu, podpierając się na rękach. W zależności od upodobań pozycja sfinks może to być stosunek waginalny lub analny.
Pozycja seksualna Y polega na tym, by kobieta dosłownie zwiesiła się z łóżka, a mężczyzna penetrował ją, pozostając na nim. Jak dokładnie ma to wyglądać? Kobieta kładzie się na brzuchu i delikatnie zsuwa z łóżka tak, by ręce znalazły się na podłodze.
Partner łagodnie rozsuwa nogi partnerki, kładzie się między nimi i wprowadza członka do waginy. Dłonie zostawia na pośladkach i podnosi tułów do góry.
Zobacz także