Kolejna szansa polskich skoczków, żeby zaskoczyć kibiców. Rusza bardzo ważna impreza
redakcja naTemat
09 grudnia 2023, 15:42·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 grudnia 2023, 15:42
W niedzielę o godzinie 16:00 polscy skoczkowie zawalczą w pierwszym konkursie Pucharu Świata na skoczni Vogtland-Arena w niemieckim Klingenthal. Na niemieckiej skoczni zobaczymy m.in. pięciu Polaków, z których najwyżej w kwalifikacjach (piąte miejsce) był Dawid Kubacki. W konkursie zabrakło m.in. Kamila Stocha. Zawody będą kolejną szansą na przełamanie nie najlepszej passy naszej kadry.
Reklama.
Reklama.
Jak komentuje Eurosport, nowa skocznia oznacza nowe nadzieje dla pięciu polskich skoczków. Biało-Czerwoni względnie nieźle poradzili sobie na ostatnich treningach i kwalifikacjach, co wzmocniło apetyt na dalekie loty w sobotnim konkursie indywidualnym w Klingenthal.
Harmonogram konkurs w Kligenthal
Rozpoczęcie konkursu indywidualnego zaplanowano na godzinę 16 w sobotę 9 grudnia. Transmisja odbędzie się zarówno w telewizji, jak i internecie. Skoki obejrzymy w Eurosporcie 1, Eurosporcie Extra w Playerze oraz na TVN. Będą też emitowane bezpłatnie na platformie WP Pilot.
Program konkursu zapowiada się następująco: w sobotę o godz. 14.45 rozpocznie się seria próbna, a już o 16.00 ruszy pierwsza seria konkursu indywidualnego. Następnego dnia, w niedzielę (10 grudnia) na 14.00 wyznaczono kwalifikację, a ponownie o 16.00 zacznie się pierwsza seria konkursu indywidualnego.
Nowe nadzieje dla Polaków?
Jak podkreśla Eurosport, dwa pierwsze weekendy Pucharu Świata drużynie Thomasa Thurnbichlera wypadły raczej słabo. Prognozowane przełamanie złej passy ma nastąpić właśnie w Klingenthal.
Póki co, wszystko idzie zgodnie z planem austriackiego trenera. W piątek można było zauważyć pozytywną zmianę u Polaków. Drużyna najpierw dobrze poradziła sobie na treningach, a następnie w komplecie przetrwała kwalifikacje. Oznacza to, że w konkursie wystąpi: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Andrzej Stękała i Maciej Kot.
Wśród polskich skoczków najlepiej poradził sobie Dawid Kubacki, który w kwalifikacjach zajął piąte miejsce. Zaraz po swoim występie oznajmił z zadowoleniem, że nareszcie widzi efekty swojej ciężkiej pracy. Reszta Polaków znalazła się już poza pierwszą dziesiątką, Żyła był 14., Wąsek 26., Stękała 31., a Kot 37.
W konkursie, z decyzji trenera nie wystartuje natomiastKamil Stoch. Skoczek nie podszedł nawet do kwalifikacji.
Słaby początek sezony polskich skoczków
To nie było wymarzone wejście w sezon polskiej kadry. Po czterech konkursach Pucharu Świata zajmują w Pucharze Narodów ósme miejsce.
Przed zawodami w Klingenthal Thurnbichler dokonał istotnych zmian w składzie. Andrzej Stękała i Maciej Kot zastąpili Kamila Stocha i Aleksandra Zniszczoła, którzy bardzo słabo skoczyli w Ruce i Lillehammer.
Początek sezonu pokazał zatem, ze nasz trzykrotny mistrz olimpijski jest daleko od najlepszej formy. – Kamil potrzebuje w tej chwili większej liczby prób, w spokojnych warunkach – powiedział trener polskiej kadry.