Kolejna kompromitacja Fabijańskiego na Fame MMA. Uciekł z oktagonu po paru sekundach
redakcja naTemat
10 grudnia 2023, 10:27·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 grudnia 2023, 10:27
Gala FAME: REBORN przejdzie do historii, ale być może nie tak, jak wyobrażali sobie jej organizatorzy. Obecnie sieć wrze bowiem za sprawą wielkiej kompromitacji Sebastiana Fabijańskiego, który uciekł z oktagonu po zaledwie paru sekundach walki z Sylwestrem Wardęgą.
Reklama.
Reklama.
Sebastian Fabijański przerwał walkę z Sylwestrem Wardęgą
Główna walka na gali FAME: REBORN budziała wiele emocji. W oktagonie miały się bowiem zmierzyć dwie drużyny. Pierwszą z nich tworzył Sebastian Fabijański i Tomasz Olejnik, a drugą Sylwester Wardęga i Wojciech Gola. Większe szanse przypisywano duetowi, w którym znajdował się Wardęga, jednak ani on, ani Fabijański nie mieli wcześniej na swoim koncie żadnych zwycięstw.
Wyczekiwana walka, zanim na dobre się rozpoczęła... to już właściwie się skończyła, a przynajmniej dla aktora i youtubera. Po trzynastu sekundach Fabijański wylądował na macie po nieszczególnie mocnych ciosach Wardęgi.
Sylwester popełnił błąd i doskoczył do niego, gdy Sebastian już leżał. Sędzie przerwał wówczas walkę, by Fabijański mógł ją kontynuować, jednak aktor odmówił powrotu do oktagonu, co spotkało się z gwizdami ze strony widowni. Rezygnacja aktora spowodowała również dyskwalifikację Wardęgi.
Walkę kontynuował więc Wojciech Gola i Tomasz Olejnik. Zgodnie z przewidywaniami, wygrał ten pierwszy, który jest również włodarzem Fame MMA. Gola nie ukrywał swojego rozczarowania postawą Fabijańskiego. – Z całym szacunkiem Seba, ale zachowałeś się jak c**a. Po prostu nie chciałeś się bić – skwitował.
– Jeżeli Wojtek uważa, że jestem ci*ą, to trudno. Wychodząc do oktagonu przy tak dużej widowni i wydarzeniu, raczej trzeba mieć trochę odwagi, więc ja bym tak siebie raczej nie nazwał – odpowiedział mu Fabijański.
– Natomiast mogę tak wyglądać w samym oktagonie, więc poniekąd mogę przyznać Wojtkowi rację, bo moje walki nie świadczą o tym, że jestem kozakiem. Głupieję w tym oktagonie. Dzieją się tam dziwne rzeczy. Jakby urywał mi się film – dodał.
Fabijański dołączył do Fame MMA w 2022 roku
Fabijański zaskoczył wszystkich, gdy dołączył do Fame MMA pod koniec ubiegłego roku. Aktor tłumaczył się z tej decyzji na twitchu Marcina Dubiela. Fabijański zdradził, że zarobione w ramach ligi pieniądze zamierza m.in. zainwestować w zabezpieczenie przyszłości swojego syna. Aktor narzekał też na zarobki w branży filmowej.
– Mogę jedynie powiedzieć, że w Polsce na filmach tak naprawdę nie zarabia się tak, jak się ludziom wydaje – stwierdził Fabijański. – Jako aktorzy nie mamy żadnych zysków ze sprzedaży biletów w kinach. Dostajemy po prostu "za dzieło" – dodał.
Przypomnijmy, że wraz z ostatnią walką wszystkie starcia w ramach federacji Fabijański przegrał w atmosferze "kompromitacji". Aktor zawsze opuszczał oktagon po sekundach walki.