Pogodę na 12 grudnia i nadchodzące dni można podsumować niezbyt optymistycznym hasłem "śnieg z deszczem albo deszcz ze śniegiem". Nie będzie na tyle ciepło, by powiedzieć, że zima dała nam odetchnąć, ale śnieg, który spadnie, nie utrzyma się długo. Oto, które regiony czeka ulewa, a które śnieżyca.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wtorek 12 grudnia nie zapowiada się optymistycznie. Poza opadami deszczu i szybko topniejącego śniegu pojawi się również mgła. W pierwszej części dnia ta będzie występować głównie na północy Polski. Przejaśnienia również się pojawią, ale na południu i zachodzie. Co z temperaturą? Termometry pokażą od 1 stopnia Celsjusza na Suwalszczyźnie do 7 st. C na Dolnym Śląsku.
Nie musimy na szczęście obawiać się wiatru, bo ten będzie słaby i umiarkowany, zachodni. Nie będzie nam jednak przyjemnie, gdyż bardzo wysoka będzie wilgotność powietrza. W północno-wschodniej Polsce w ciągu dnia utrzyma się na poziomie powyżej 95 procent.
Zmniejszać się będzie w kierunku południowo-zachodnim. W całym kraju poza wilgocią odczujemy również chłód, a warunki będą niekorzystne. Jaka temperatura będzie w poszczególnych miastach?
Gdańsk, Gdynia, Sopot to wartości nieprzekraczające 4 st. C. W Poznaniu temperatura wzrośnie do 5 st. C., powieje słaby i umiarkowany, zachodni wiatr. W Warszawie we wtorek możemy spodziewać się pochmurnej aury ze słabymi opadami deszczu – na termometrach nie zobaczymy więcej niż 4 st. C.
Wtorek w Krakowie zapowiada się pochmurnie ze słabymi opadami deszczu, temperatura do 5 st. C. We Wrocławiu we wtorek będzie pochmurno z przejaśnieniami, niewykluczone są opady słabego deszczu. Temperatura wzrośnie do 7 st. C.
Odwilż trwa
Jak widać, to nie niskie temperatury będą nam dokuczać, a wysoka wilgotność. Będzie nie tylko mokro, ale w wielu miejscach ślisko, gdy opady zaczną zamarzać. Co będzie się działo w pogodzie w kolejnych dniach?
Pierwszy dzień tygodnia w większości kraju będzie deszczowy, z opadami śniegu w górach oraz deszczu ze śniegiem na wschodzie i na południu. W Karpatach możliwy przyrost pokrywy śnieżnej miejscami o 5 cm do 7 cm.
Najcieplej będzie na Zachodzie – nawet do 8 st. C. Najchłodniej będzie w dolinach karpackich i na wschodzie: około 0 st. C. W centrum termometry pokażą około 4 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany na nizinach, stanie się silny w górach, osiągający w porywach prędkość do 60 km/h na Przedgórzu Sudeckim a na terenach podgórskich Karpat do 70 km/h.
Sytuacja wyraźnie poprawi się w połowie tygodnia. Dalej będzie się utrzymywało ocieplenie, które dotarło do Polski w weekend. W piątek w ciągu dnia temperatury wszędzie będą dodatnie. Najchłodniej będzie na wschodzie: 1 st. C, zaś najcieplej na zachodzie: do 6 stopni Celsjusza.
Ochłodzenie pojawi się w czwartek, jednak wciąż w przeważającej części Polski temperatury dalej będą dodatnie i wyniosą od 0 st. C na wschodzie do około 4 stopni Celsjusza na zachodzie. Z prognoz IMGW wynika na szczęście, że w sobotę i niedzielę będziemy mogli cieszyć się większą ilością słońca. Mimo to na południu kraju wciąż możliwe będą opady śniegu.