Pogoda sprawiła nam niezły prezent. Białe Mikołajki nie zdarzyły się bowiem od lat. To rozbudziło nadzieje na białe Boże Narodzenie. Choć nadchodzi ocieplenie, nie jest wykluczone, że do świąt temperatura zdąży spaść, podobnie jak śnieg. Nie ma jednak co liczyć na to, że wraz z Nowym Rokiem zacznie się robić wiosennie. Wiele wskazuje, że zima 2024 może potrzymać dłużej.
Reklama.
Reklama.
Nic nie wskazuje na to, żeby nie było szans na białe Boże Narodzenie. Czy na święta w 2023 spadnie śnieg? Tego jeszcze co prawda nie wiemy, ale po zbliżającym się ociepleniu aura znów ma się ochłodzić. Z długoterminowych prognoz synoptyków IMGW wynika, że przełom w pogodzie wypaść ma właśnie w okolicach 18 grudnia.
Ujemne temperatury nie świadczą o tym, że wraz z nimi pojawią się opady, ale dają szanse na to, że również 24 grudnia Mikołaj przyjedzie do dzieci saniami.
Temperatury z zapowiedzi synoptyków mają sięgać maksymalnie -5 st. C. Najcieplej, bo około jednego stopnia na plusie będzie na północy Polski, najzimniej z kolei oczywiście w górach, w tym w Zakopanem. Wraz z końcem świąt zimno jednak nie odpuści.
Wiosna 2024. Wszystko wskazuje, że przyjdzie z poślizgiem
Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF) przedstawiło swoją prognozę pogody. Wynika z niej, że od stycznia do marca Europa znajdzie się w nietypowym układzie wyżów i niżów.
Przez dominację wyżów w Islandii, do Polski trudniej będzie dopłynąć ciepłemu powietrzu znad Atlantyku. To oznacza, że nie mamy szans na temperatury powyżej normy, a co więcej, na północnej część kontynentu możliwe jest, że zima będzie jeszcze chłodniejsza niż standardowo.
Co to oznacza w praktyce? Głównie to, że na powtórkę z ubiegłego roku, kiedy wiosna dość szybko zadomowiła się w Polsce, za bardzo nie mamy szans. Marzec, choć kalendarzowo jest w dużej mierze wiosennym miesiącem, może okazać się jednak klasyczną wizytówką zimy.
Pogoda na Wielkanoc 2024 także zimowa?
Jeśli na Boże Narodzenie towarzyszyć nam będzie śnieg, nie musi oznaczać to, że będą to jedyne święta z taką aurą. Ponieważ data Wielkanocy 2024 to 31 marca, również i te święta - teoretycznie wiosenne - mogą upłynąć pod znakiem mrozu i sanek. W końcu wielokrotnie w historii zdarzało się, że zajączka wielkanocnego witały opady śniegu.
Jak pogoda będzie wyglądała późniejszą wiosną 2024, tego na razie nie wiadomo. Prognoz długoterminowych jeszcze nie ma, ale biorąc pod uwagę ogólną tendencję, która idzie w parze z ociepleniem klimatu, można jednak obstawiać, że podobnie jak w poprzednich latach czekać nas będzie sporo dynamicznych i gwałtownych zjawisk pogodowych.
Wiosna 2023 upłynęła nam pod znakiem ulew i silnych porywów wiatru, a w wielu częściach Polski występowały nawet trąby powietrzne. Lokalnie dochodziło także do powodzi i jak wskazują synoptycy, na takie zjawiska powinniśmy być gotowi również w kolejnych latach.