Zdaje się, że od dawna targi CeBIT nie wzbudzały tylu emocji i nadziei, co w tym roku. Swojej szansy upatruje w nich nie tylko Polska, która jest partnerem strategicznym CeBIT, ale także Bruksela. Przywódcy UE przekonują w Hanowerze, że branża IT może okazać się jednym z najlepszych sposobów na walkę z wielkim europejskim bezrobociem.
Choć targi CeBIT odbywają się w Niemczech, to w tym roku wydarzenie niezwykle ważne także dla Polski. Bycie partnerem strategicznym targów CeBIT pozwala naszemu krajowi pochwalić się w jednym miejscu wszystkimi technologicznymi nowinkami, które coraz licznej powstają nad Wisłą. W pierwszych dniach hanowerskich targów hitem polskiego pawilonu była gadżeciarska kostka do gry Dice+. Dzięki niej gry nabierają atrakcyjności, gdyż znaki na jej ściankach pojawiają się dopiero po rzucie. Dużym zainteresowaniem zwiedzających cieszy się także kinetyczny symulator lotu Aduma. Licznie odwiedzane jest podobno także stanowisko producenta gier komputerowych Techland.
Polska technologia na CeBIT to jednak nie tylko gry i zabawa. Chlubą naszej ekspozycji jest przede wszystkim firma Vigo Systems, która jest dziś jednym z najważniejszych graczy na rynku producentów czujników podczerwieni. Nuda? Vigo System produkuje podzespoły dla nowoczesnych urządzeń medycznych i laboratoryjnych, a także dla wojska. U polskiej firmy Vigo System zamówienia składa również NASA. Bez nadwiślańskiej myśli technicznej nie powstałby na przykład łazik marsjański Curiosity, którego trwająca właśnie misja może okazać się przełomowa w badaniach nad Marsem.
Azja oszalała tymczasem na punkcie produkowanego przez bytomską firmę Digital Core Design mikroprocesora DQ80251. On również prezentowany jest na CeBIT. Jako najszybszy mikroprocesor na świecie. Podobne urządzenia produkowane na całym świecie mają bowiem moc obliczeniową kilkadziesiąt razy mniejszą, niż mikroprocesor zaprojektowany na Śląsku i zużywają znacznie więcej energii.
- Cieszę się bardzo, że Polska jest krajem partnerskim targów CeBIT. Pragnę powitać przedstawicieli polskiego rządu oraz rządu niemieckiego, a także panią komisarz, przedstawicielkę Komisji Europejskiej. To wszystko świadczy o tym, jak duże jest zainteresowanie tym dzisiejszym wydarzeniem i to wszystko świadczy o tym, jak nowoczesna Polska dzisiaj jest i ile się zmieniło - mówiła podczas otwarcia targów ich gospodyni, kanclerz Niemiec Angela Merkel.
- Sam czasami jestem zaskoczony przy takich okazjach jak CeBIT, jak bardzo zaawansowana jest polska rewolucja technologiczna, polska rewolucja informatyczna - szczególnie że należę do pokolenia, które z większym trudem niż nasze dzieci, wnuki przystosowuję się do tych nowych warunków - ocenił tymczasem premier Donald Tusk.
IT w walce z bezrobociem
Szanse jakie daje branża technologiczna dostrzega także Bruksela. Dlatego tegoroczny CeBIT jest bardzo ważny również dla Komisji Europejskiej, która przy okazji targów zapoczątkowała działanie koalicji na rzecz wykorzystania szans, które daje branża IT. Według unijnej komisarz ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes, nowe technologie mogą okazać się świetnym sposobem na zaradzenie zwiększającemu się w całej Europie bezrobociu. Unijne dane mówią bowiem, że dziś mamy na Starym Kontynencie aż 26 mln bezrobotnych. Wielu z nich mogłoby zatem znaleźć zatrudnienia na różnych szczeblach branży IT.
Szczególnie, że pracowników w tym sektorze wciąż brakuje. Z danych KE wynika, że jeśli nic się nie zmieni, to za dwa lata branży technologicznej będzie brakowało aż 900 tys. pracowników. Dlatego przy okazji targów CeBIT szef KE Jose Manuel Barroso i komisarz Kroes poinformowali, że Unia Europejska przeznaczy na początek milion euro na program mający zachęcić do przebranżawiania się pracowników i wyboru pracy w sektorze IT. Bo jak wyliczyła Bruksela, co roku w Europie powstaje 100 tys. nowych miejsc pracy związanych z nowymi technologiami. Często miejsc pracy długo czekających na obsadzenie. A branża IT nie jest tylko dla umysłów ścisłych, geniuszy. Nie potrzebuje tylko inżynierów, ale także zwykłych pracowników fabryk.
Muszą oni jednak mieć świadomość tego, czym się zajmują. Do wzięcia odpowiedzialności za jej kształtowanie Bruksela chce zachęcić więc również przedsiębiorców. Już bierze ją na siebie Google. Firma z kalifornijskiego Mountain View uruchomiła nie tylko specjalne programy zachęcające studentów do kariery w branży technologicznej, ale inwestuje w przyszłych potencjalnych pracowników już od najmłodszych lat. W styczniu Google zapowiedziało też przekazanie kilkunastu tysięcy komputerów dla uczniów.
Głównym hasłem tegorocznych targów, obok partnerstwa strategicznego z Polską, jest „Shareconomy” - dzielenie się wiedzą, zasobami i doświadczeniami jako nowa forma współpracy przy zastosowaniu technologii informatycznych. Nowe narzędzia informatyczne stojące do dyspozycji użytkowników zmienią znacząco styl pracy i funkcjonowanie firm... CZYTAJ WIĘCEJ