
Reklama.
Hajdarowicz przypomniał, że spółka Fratria, wydawca "Sieci", była ostrzegana, iż posługiwanie się tytułem zbieżnym z nazwą "W sieci opinii" może naruszać interesy Gremi Media, właściciela tego serwisu internetowego. Pomimo owych uwag tygodnik braci Karnowskich dalej ukazywał się pod tytułem "wSieci". Spółka Gremi Media skierowała więc sprawę do sądu, a ten uwzględnił jej wniosek i na czas trwania procesu zakazał używania nazwy "wSieci".
Teraz "wSieci" zmienia się na "Sieci", jednak ta metamorfoza nie zadowala Hajdarowicza. - Pomimo wyroku sądu Fratria po ponad trzech miesiącach zamiast szanować prawo zamierza je ominąć, posługując się tytułem "Sieci". W żadnym państwie prawa, na szczęście również w Polsce, kradzież praw intelektualnych nie może być bezkarna. Nie można produkować Roleksików, Coca Colki ani e-padów. (…). Dodawanie do tego ideologii walki pod sztandarami wolności mediów jest po prostu obrzydliwe - oznajmił prezes zarządu Gremi Media.
Hajdarowicz zaznaczył, że jako przedsiębiorca życzy wszystkim wydawcom sukcesów, ale braciom Karnowskim radzi, by szanowali cudzą własność. - Informuję ich również, że w związku z kolejnymi insynuacjami z ich strony, mającymi na celu obniżyć moją budowaną przez lata wiarygodność, mogą się spodziewać z mojej strony kolejnych procesów o ochronę dóbr osobistych - napisał przedsiębiorca.
Prezes Gremi Media zaapelował również do prezesa SKOK i senatora PiS Grzegorza Biereckiego, który sponsoruje "Sieci", aby "przekonał swoich współpracowników do przestrzegania prawa własności i respektowania praw do znaku". - Pragnę Panom z Fratrii przypomnieć 7. przykazanie - "Nie kradnij" - zakończył Hajdarowicz.