Tusk jednak dogadał się z Dudą? W tej sprawie ma być nieformalny "pakt"
Nina Nowakowska
04 stycznia 2024, 12:17·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 04 stycznia 2024, 12:17
Choć Andrzeja Dudę i Donalda Tuska dzieli wiele kwestii, w tym media czy sądownictwo, prawdopodobnie udało im się osiągnąć kompromis w jednej z kluczowych spraw. Dziennikarze Wirtualnej Polski ustalili, że prezydent i premier zawarli nieformalne uzgodnienie, że ws. bezpieczeństwa i obronności Polski będą współpracować i mówić jednym głosem.
Reklama.
Reklama.
Według doniesień Wirtualnej Polski prezydentAndrzej Duda i premier Donald Tuskzawarli nieformalny "pakt" w sprawie bezpieczeństwa i obronności.
Potwierdzać to mogą ostanie słowa z niedawnego orędzia Dudy, w którym stwierdził, że jako zwierzchnik Sił Zbrojnych jest "zawsze gotowy do współpracy z rządem w tematach dotyczących wzmacniania naszego bezpieczeństwa".
Na tym jednak koniec zgody, bo zdaniem "WP" premier i prezydent są "gotowi do prowadzenia ostrych politycznych sporów, m.in. w sprawie zmian w mediach publicznych czy uzdrawiania wymiaru sprawiedliwości, ale obaj chcą utrzymywać otwarte kanały komunikacyjne".
– Możemy się ostro spierać o TVP i inne kwestie, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo to prezydent i premier mają być jak jedna pięść i taka wiadomość musi płynąć do Rosji – potwierdził człowiek z otoczenia Dudy.
– Bezpieczeństwo Polski jest najważniejsze, dlatego w kluczowych sprawach oczywiście chcemy współpracować – skomentował anonimowy członek rządu Tuska.
Co ciekawe, z wiadomości redakcji wynika, że w ostatnim czasie prezydent i premier rozmawiali ze sobą częściej. Rozmowy miały dotyczyć obronności, bezpieczeństwa oraz relacji z Unią Europejską.
Co dalej na linii Duda-Tusk?
Komentatorzy prognozują dalszą eskalację sporu ws. TVP. Prezydentowi mogą nie podobać się wprowadzone przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza zmiany w mediach publicznych z pominięciem procedury ustawowej, która mogła wynikać z obawy przed wetem Dudy.
Co więcej, mogą pojawić się spięcia w obszarze praworządności. Wiadomo, że koalicja rządząca chce cofnąć reformy PiS, m.in. w kwestii upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa, co może budzić sprzeciw głowy państwa.
Duda o zmianach w mediach publicznych
W naTemat pisaliśmy już o noworocznym orędziu prezydenta, które nie przeszło bez medialnego echa. W "konfrontacyjnej" przemowie Duda skupił się przede wszystkim na krytykowaniu pierwszych błędów nowego rządu, w tym wspomnianych zmian w mediach publicznych.
– Chciałbym to wyraźnie powiedzieć: rządzący mogą reformować media publiczne, ale musi się to odbywać zgodnie z prawem. Zawsze byłem i jestem na taką dyskusję dotyczącą zmian prawnych otwarty. Jednak z mojej strony nigdy nie będzie zgody na łamanie Konstytucji. A z taką sytuacją mamy obecnie, niestety, do czynienia – oznajmił.
Tusk żartuje z Dudy
Głowa państwa wyraziła również "poważny niepokój" zapowiedziami kolejnych sejmowych uchwał. W dalszym ciągu wywodu prezydent po raz kolejny dał się poznać jako... obrońca Konstytucji.
– Uchwały Sejmu nie mają mocy prawnej, aby stanowić podstawę działania organów państwa ze skutkami dla obywateli. Takie działania również w rażący sposób są sprzeczne z Konstytucją. Jeśli dziś zgodzimy się na takie praktyki, w przyszłości każda nowa większość parlamentarna będzie mogła w ten sposób postępować – wskazał.
Niedługo potem do prezydenckiego orędzia odniósł się Donald Tusk. We wpisie na platformie X premier zadrwił z Dudy, nazywając jego deklarację o obronie Konstytucji "cudem".