Daniel Martyniuk wypuścił swój pierwszy kawałek.
Daniel Martyniuk wypuścił swój pierwszy kawałek. Fot. You Tube / Massmusic
Reklama.

Daniel Martyniuk do tej pory był znany z tego, że jest synem Danuty i Zenona Martyniuków oraz ze swoich licznych skandali. Zaledwie kilka dni temu policja zatrzymała go w Zakopanem, bo "zakłócał spokój w hotelu".

Ponadto pracownica obiektu, w relacji dla Onetu, przekazała, że Martyniuk miał "atakować swoją żonę".

Syn Zenka wydał piosenkę disco polo

Tym razem Daniel zaskoczył... piosenką. Zaśpiewał "Nigdy nie zapomnę". Za wydanie utworu odpowiada Marcin Kiljan, który niegdyś pracował z Rafałem Brzozowskim.

Teledysk do debiutanckiego kawałka Martyniuka trafił do sieci 5 stycznia. W klipie pojawia się m.in. jego żona Faustyna Jamiołkowska-Martyniuk, a także ujęcie z ich ślubu, który odbył się na Bali pod koniec października ubiegłego roku.

Internauci ruszyli z komentarzami. Opinie są podzielone. "Mega, jest pięknie", "Zapowiada się hit", "Super wykonanie", "Super utworek, wróżę hiciora" – pisali jedni. Inni natomiast nie są już tak entuzjastycznie nastawieni i wypominają mu afery. "Nigdy nie zapomnę celi w Zakopanem", "Kac się skończył na komendzie czy parę dni później?" – czytamy w komentarzach.

Marcin Kiljan udzielił ostatnio wywiadu "Faktowi". – Daniel jest bardzo umuzykalniony, ma świetny głos. Wziąłem go do studia i zrobiłem mu test, taki jak robiłem 100 innym osobom, a było u mnie w studiu pół polskiej estrady. (...) Wchodzenie z nim we współpracę jest ryzykowne, ale ja lubię wyzwania. Może naprawdę wiele wnieść do branży muzycznej, o ile będzie grzeczny – zaznaczył.

– Daniel musi mieć psychologa, jak sportowcy, managera behawiorystycznego. Ktoś wreszcie musi go odkryć. Na fali sukcesu, mogą dziać się różne rzeczy, te pozytywne, jak i negatywne. Na pewno się jeszcze potknie, będą afery, tego nie da się uniknąć – ocenił.