Religia w szkołach z mniejszą liczbą godzin. Abp Jędraszewski mówił o mroku
Religia w szkołach z mniejszą liczbą godzin. Abp Jędraszewski mówił o mroku Fot. Artur Barbarowski / East News
Reklama.

– Formułowane są plany, aby redukować lekcje religii w szkole, by umieszczać je na początku albo na końcu dnia. Próbuje się gasić światło Chrystusa w sercach i umysłach młodzieży – powiedział w sobotę podczas mszy w Krakowie abp Jędraszewski. Skomentował tym zapowiedź kierownictwa resortu edukacji, które liczbę godzin lekcji religii w szkołach zamierza ograniczyć do jednej w tygodniu.

Plany resortu edukacji porównane do czasów PRL

Duchowny połączył plany rządu Donalda Tuska z obchodzonym 6 stycznia Świętem Trzech Króli. Jak mówił, mędrcy, którzy nawiedzili narodzonego Jezusa, okazali mu wdzięczność i szacunek, przynosząc dary.

Dalej wskazał, że "w świetle tego należy postawić pytania, dlaczego są głośno formułowane plany ministerstwa oświaty, aby redukować lekcje religii w szkole" w ogóle są zasadne. Retorycznie pytał także, dlaczego lekcje mają być umieszczane na początku, albo na końcu zajęć, "jakby były gorsze w stosunku do innych lekcji".

Metropolita krakowski nawiązał też do okresu PRL. Powiedział, że aktualne plany ministerstwa w związku ze zmianami w kwestii lekcji religii są tożsame z działaniami znanymi sprzed kilkudziesięciu lat.

Jak dodał "dzisiaj próbuje się zafundować to samo, gasić światło Chrystusa w sercach i umysłach młodzieży, wprowadzać młodych w krainę mroków i ciemności, pozbawić możliwości zrozumienia, na czym polega sens naszego człowieczeństwa, do czego zdążamy".

"Polska należy do Boga", czyli Jędraszewski znów o polityce

Wśród wypowiedzi abp. Jędraszewskiego padło także zdanie, które jasno wskazuje, że plan świeckiego państwa nie może być realizowany.

– Dzisiaj w tej wspaniałej wspólnocie rodzin, rodziców, dzieci, młodzieży, możemy dać tylko jedną odpowiedź: Polska należy do Boga, który nam się w swojej miłości nieustannie objawia. Polska jest własnością Boga – powiedział hierarcha.

Abp Jędraszewski krytykowany przez duchownych

Postać metropolity krakowskiego wzbudza sporo kontrowersji. Jest on znany bowiem z tego, że w przekazie kierowanym do wiernych, regularnie nawiązuje do polityki.

– Tak się najwidoczniej złożyło, że arcybiskup Jędraszewski swoimi działaniami stał się twarzą pewnych zjawisk w Kościele – komentował w rozmowie z Jakubem Nochem w cyklu #TYLKONATEMAT postać duchownego ks. Kazimierz Sowa.

Czytaj także:

Jak dodał, to jednak postać, która ma sporą rzeszę zwolenników. – Poza tym trzeba też przyjąć do wiadomości, że w Kościele mamy dużą grupę wiernych stojących murem za poglądami abp. Jędraszewskiego oraz uznających Kościół za instytucję niepodlegającą krytyce.

Dlatego, kiedy słyszę narzekanie "jak to możliwe, że my tu protestujemy, a papież nic nie zrobił", to pytam zawsze: ale jacy my, czyli kto? Podziwiam i wspieram działalność na przykład Kongresu Katoliczek i Katolików, ale widzę też, jak często są to ludzie osamotnieni w polskim Kościele.

Ks. Kazimierz Sowa

#TYLKOnaTemat

Przypominamy, że w planach nowego rządu Donalda Tuska jest między innymi likwidacja Funduszu Kościelnego. Nakłady na tenże w czasach rządów poprzedników, czyli Prawa i Sprawiedliwości były intensywnie podnoszone. W 2015 r. wynosiły 128 mln zł, w 2022 r. - 200 mln zł, a w 2023 r. - 216 mln zł.