Wykonane przez "Uwagę!" nagranie ma pokazywać, jak część wycofanego ze sklepów mięsa, które trafiało do zakładu, jest kierowana do ponownej sprzedaży. Na mielonki czy kiełbasy przerabiane były produkty nawet z bardzo krótkim terminem przydatności do spożycia. "Odświeżano" też
mięso zepsute. - Cały udziec świński uwędzony, upieczony, w zeszłym tygodniu stał na magazynie. Owinęli go folią, w środku była woda, zrobił się grzyb taki biały. Umyli to, podgrzali i jest jak świeży - mówił jeden z pracowników zakładu, którego wypowiedź udało się zarejestrować.