Marcin Kącki tłumaczy się ze swojego tekstu-spowiedzi. "Redakcja wiedziała"
Agnieszka Miastowska
08 stycznia 2024, 14:15
·
3 minuty czytania
Marcin Kącki w "Presserwisie" postanowił wytłumaczyć się z tekstu: "Moje dziennikarstwo – alkohol, nieudane terapie, kobiety źle kochane, zaniedbane córki i strach przed świtem". Dziennikarz uważa, że redakcja "Gazety Wyborczej" wiedziała, że skrzywdził on Karolinę Rogaską i pozwoliła mu również na opublikowanie tekstu, w którym sam przyznaje się do seksualnej przemocy wobec kobiet, bo uznała jego skruchę za "szczerą". Wcześniej "GW" uznała, że o sprawie pokrzywdzonej dziennikarki nie wiedziała.