Przed bramą aresztu na Grochowie są posłowie klubu PiS, a dokładnie Suwerennej Polski Michał Woś oraz Mariusz Gosek. – Mówili trzy, cztery razy, że wpuszczą posłów z interwencją poselską, ale potem zmienili zdanie. Pewnie ktoś zadzwonił z rozkazem, w końcu to są funkcjonariusze podlegli ministrowi sprawiedliwości Bodnarowi – powiedział mediom Woś.
Z kolei Mariusz Gosek wydzwaniał domofonem bramy aresztu. – 31 (stycznia-red.) jest koniec, budżet nieprzyjęty! Nie wolno panu zatrzymać posła z immunitetem! – mówił do urządzenia polityk od Zbigniewa Ziobry. Padły też słowa, o tym, że trzeba przeskoczyć bramę aresztu.
Przypomnijmy, że zaplanowane na ten tydzień posiedzenia Sejmu zostały odwołane. Posłowie mieli kontynuować prace nad budżetem państwa na 2024 rok, ale jednym z powodów odwołania posiedzeń ma być chaos związany z wygaszeniem mandatów posłów PiS – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, który obecnie są już w areszcie śledczym.
W związku z tym pojawia się pytanie, czy Sejm zdąży z budżetem. Gdyby tak się nie stało, to Andrzej Duda mógłby doprowadzić do nowych wyborów parlamentarnych. Więcej na ten temat piszemy tutaj.
Co więcej, prezes PiS Jarosław Kaczyński może też "grać" na obalenie nowego rządu i przyśpieszone wybory. Mówiła o tym ostatnio politolożka z UWr. prof. Anna Pacześniak.
– Przyspieszone wybory źle by się skończyły dla PiS, teoretycznie Jarosław Kaczyński nie powinien o nich nawet myśleć. Jednak w polityce różnie bywa, choć nam wydaje się, że nieracjonalni są tylko wyborcy, natomiast polityczny lider zawsze zachowuje zimną krew. Podejrzewam, że jeśli na Nowogrodzkiej zapadłaby decyzja o przyspieszonych wyborach, Andrzej Duda dążyłby do jej wykonania pod pierwszym lepszym pretekstem, choć porażka obciążyłaby jego konto – powiedziała ekspertka "GW".
Zwróciła jednak uwagę na to, "czy Jarosław Kaczyński nadal ma tak silną pozycję w partii, że mógłby przeforsować samobójczy projekt". – Wydaje mi się, że nie, wyraźnie traci siły, coraz więcej energii pochłania ochrona jego pozycji w partii. Jest kontestowany publicznie, co wcześniej się nie zdarzało. Sądzę, że 11 stycznia zobaczymy, jaka jest siła Kaczyńskiego i do czego potrafi przekonać swoich zwolenników – wskazała.
Czytaj także: https://natemat.pl/535154,czy-sejm-zdazy-uchwalic-budzet-najblizsze-posiedzenia-odwolane