Tak jak
pisałem wcześniej, Robertowi Kubicy należą się podziękowania ze strony wszystkich aktywnych zawodników startujących w polskich rajdach, bo jego fenomen może uruchomić potężną machinę jaką jest telewizja, a to może spowodować odrodzenie się tego umierającego u nas sportu. Żaden Kuba Giermaziak (Porsche Supercup), Adam Małysz (Rajdowe Mistrzostwa Polski Samochodów Terenowych i Dakar) ani
Krzysztof Hołowczyc (światowe rajdy terenowe) nie mogli wpłynąć tak mocno na polskie media jak zrobił to Robert Kubica. Jedynie Michał Kościuszko gdy został pełnoprawnym uczestnikiem Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata w tym roku sprawił, że na antenie TVP pojawiły się krótkie, żenujące klipy, zwane kroniką z rajdu. Ale teraz możemy liczyć na prawdziwe relacje.