
– Stając do modlitwy za zmarłego kapłana, spoglądamy w kierunku ołtarza i w kierunku ambony, przy której głosił Dobrą Nowinę. Modlimy się o miłosierdzie Boże nad nim i o wieczny odpoczynek – mówił bp Piotr Sawczuk, żegnając ks. Dariusza Misiora. Podlaski duchowny w wieku zaledwie 56 lat zmarł nagle 12 stycznia.
– Dobrze, że licznie przybyli współbracia kapłani, parafianie i mieszkańcy rodzinnego Węgrowa, którzy chcą dziś podziękować za jego życie i w ufnej modlitwie polecić go Bogu – zauważył biskup drohiczyński podczas pożegnania ks. Dariusza Misiora.
Ks. Dariusz Misior nie żyje. Zmarłego 56-latka pożegnały wpływowe postacie Kościoła
Uroczystość miała miejsce w kościele rektoralnym w Czajach na Podlasiu, gdzie ostatnio pełnił posługę zmarły duchowny, a następnie w kościele św. Piotra z Alkantary i św. Antoniego z Padwy w Węgrowie. Później ciało 56-latka złożono do grobu na lokalnym cmentarzu parafialnym.
Wszystko odbyło się na wysokim kościelnym szczeblu. W pogrzebie brał udział nie tylko wspomniany bp Piotr Sawczuk, ale także poprzedni biskup diecezjalny drohiczyński bp Tadeusz Pikus, a także ks. kan. Tadeusz Kryński, czy ks. kan. Dariusz Kujawa.
Zobacz także
Kim był ks. Dariusz Misior?
"Ks. Dariusz Misior urodził się 27 stycznia 1967 r. w Węgrowie. Święcenia diakońskie przyjął w Sokołowie Podlaskim 12 czerwca 1993 r., święcenia kapłańskie zaś w Korytnicy 11 czerwca 1994 r. z rąk ks. bp. Jana Chrapka" – przypomina w żałobnym komunikacie Diecezja Drohiczyńska.
Diecezja Drohiczyńska
o zmarłym ks. Dariuszu Misiorze
Dlaczego ks. Dariusz Misior 12 stycznia nagle "odszedł do Domu Ojca"? Oficjalnie nie przekazano informacji o przyczynach śmierci cenionego podlaskiego duchownego. wiadomo za to, że 56-latek w smutku pozostawił nie tylko przyjaciół w sutannach oraz rodzinę, ale i parafian. – Ksiądz odszedł w sile wieku. Miał jeszcze tyle do zrobienia… – usłyszeli od lokalnej społeczności dziennikarze "Faktu".