16 stycznia Telewizja Polsat wydała specjalne oświadczenie, w którym przekazano, że obowiązki prezesa zarządu stacji przejmuje Piotr Żak. Dlaczego zdecydowano się na ten krok?
"Rada nadzorcza uznała, że jest to najlepsza decyzja dla przyszłości i rozwoju Telewizji Polsat" – uzasadniono. Jednocześnie zaznaczono, że Żak "doskonale zna Telewizję Polsat, Grupę Polsat Plus i kompleksowo cały biznes".
Nowy prezes od lat jest związany z tą Grupą. W 2016 roku wszedł w skład rady nadzorczej. Na nowym stanowisku pozostanie też jednocześnie wiceprzewodniczącym wspomnianej rady.
Od wiosny 2019 roku prezesem Polsatu był Stanisław Janowski. Teraz biznesmen przejdzie do rad nadzorczych Telewizji Polsat i Polsat Media. Ma tam nadzorować obszar związany z rynkiem reklamowym.
W zarządzie spółki nadal pozostają: Adam Nowe, Janusz Pliszka, Katarzyna Wyszomirska oraz powołany przed rokiem dyrektor programowy Edward Miszczak.
W ubiegłym roku Polsat szumnie zapowiadał swoją jesienną ramówkę. Po raz pierwszy odpowiadał za nią m.in. Edward Miszczak, który zaliczył spektakularny transfer. Po ponad dwudziestu latach w TVN przeszedł do Polsatu.
Niestety ostatecznie stacja musiała się zmierzyć z nieudanymi inwestycjami programowymi. Takie formaty, jak "Doda. Dream Show", "Temptation Island Polska" czy "The Real Housewives. Żony Warszawy" nie cieszyły się taką oglądalnością, jak zakładano.
Pojawiały się nawet głosy, że Miszczak zostanie odsunięty od tworzenia kolejnej ramówki, ale Polsat temu zaprzeczył.
Szerokim echem w mediach odbiły się też personalne zwolnienia wielu lubianych twarzy stacji m.in. Katarzyny Skrzyneckiej, która była jurorką w "Twoja twarz brzmi znajomo", czy Katarzyny Dowbor – wieloletniej prowadzącej program "Nasz nowy dom".