Johnny Depp reżyseruje film o Amadeo Modiglianim

"Jestem wdzięczny. Chciałbym podziękować całej obsadzie i ekipie za ich poświęcenie i kreatywność. Reżyserowanie tego filmu było doświadczeniem, które mnie głęboko zmieniło. 'Modi będzie świadectwem wiary w kolektywny wysiłek i moc kina niezależnego" – tak Johnny Depp skomentował pracę nad filmem o Amadeo Modiglianim.

"Modi" oparty jest na sztuce teatralnej Dennisa McIntyre'a, a jego scenariusz napisali Jerzy i Mary Kromolowscy ("Obietnica", "Pościg we mgle"). Za zdjęcia odpowiada Nicola Pecorini, a za scenografię Dave Warren.

Film będzie relacjonował 48 godzin z życia Modiglianego w Paryżu w 1916 roku. Artysta ukrywa się wówczas przed policją i planuje zakończyć karierę, od czego odwodzą go inni artyści (Beatrice Hastings, Maurice Utrillo i Chaim Soutine). Pomaga mu również polski marszand Leopold Zborowski, który jest jego przyjacielem. Wszystko zmienia pojawienie się pewnego kolekcjonera.

W tytułową rolę wcielił się Riccardo Scamarcio ("Duchy Wenecji", "Kod Dedala"). W pozostałych rolach zobaczymy Ala Pacino, Stephena Grahama, Bruno Gouery'ego, Ryana McParlanda, Benjamina Lavernhe'a, Sally Phillips, Antonię Desplat oraz LuisĘ Ranieri.

To pierwszy projekt reżyserowany przez Deppa od czasu mającego premierę w 1997 roku "Odważnego", w którym obok samego aktora wystąpił także Marlon Brando. "Raphael sprzedaje swoje życie współczesnemu Aniołowi Śmierci. W zamian dostaje 50 tysięcy dolarów i tydzień spędzony z rodziną" – można przeczytać w oficjalnym opisie filmu.

"Kochanica króla Jeanne du Barry" nie zachwyciła

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Depp powrócił do branży po turbulencjach związanych z procesem z Amber Heard w filmie "Kochanica króla Jeanne du Barry" w reżyserii Maïwenn.

Reżyserka to aktorka znana z takich filmów, jak "Blady strach" czy "Odwaga miłości" oraz reżyserka takich tytułów, jak "Pardonnez-moi" czy "Moja miłość". W latach 1992-1997 była żoną Luca Bessona, którego poznała, gdy miała 12 lat, a on 29.

Jej dramat kostiumowy nie zachwycił jednak krytyków ani widzów.

"Emancypacja od sztancy w perwersyjnie rozbuchanym, ale mało interesującym wydaniu. Film z innej epoki i wcale nie dlatego że kostiumowy", "Czytanka dla szkół z historii Francji. Drętwy Depp i narcystyczna Maïwenn obsadza siebie samą w roli najseksowniejszej kusicielki. Groteska i niedowierzanie" – czytamy w opiniach tych pierwszych na Filmwebie.