Prezydent Andrzej Duda, jak co roku pojawił się na Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii. Jego obecność zauważyły też zachodnie media. Tym razem jednak znalazł się także na mało pochlebnej liście portalu Politico. Duda otrzymał miejsce na liście "parszywej dwunastki" Davos.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prezydent Andrzej Duda otrzymał 11. miejsce na liście Politico. "Jeśli porównać polskiego prezydenta Andrzeja Dudę z niektórymi osobami z tej listy, wydaje się, że nie dorównuje on im. Nie jest dyktatorem rządzącym brutalnym petropaństwem, nie napadł na sąsiadów ani nawet nie nosił na scenie piły mechanicznej" – napisano w uzasadnieniu faktu, że trafił na listę "parszywej dwunastki" Davos.
Duda znalazł się na niechlubnej liście Politico
Politico podkreśliło jednak, że kariera Dudy się kończy. Przypomniano, że polski prezydent jako ostatni z partii Prawo i Sprawiedliwość, która straciła władzę w zeszłym roku, "trzyma się kurczowo własnego znaczenia, robiąc wszystko, co w jego mocy, aby działać przeciwko rządowi Donalda Tuska".
Serwis wyliczył, że Duda wykorzystuje swoje uprawnienia weta i ukrywa skazanych polityków. Politico konkluduje zatem, że kiedy spotka się prezydenta Dudę w Davos, nie warto zakładać, że mówi w imieniu Polski.
Z naszej części świata, a dokładnie Europy na liście jest także polityk ze Słowacji. "Wygląda na to, że Słowacja nie może odejść od Roberta Fico" – tak zapowiada zajawkę dotyczącą Fico Politico.
Politycy ze Słowacji i Węgier są również na tej liście
Dziennikarka, która przygotowała zestawienie, przypomniała, że Fico "zmuszony do rezygnacji ze stanowiska w 2018 roku w wyniku masowych protestów po zabójstwie dziennikarza śledczego Jána Kuciaka i jego narzeczonej Martiny Kušnírovej, Fico odrodził się z politycznych popiołów i pod koniec ubiegłego roku po raz czwarty został premierem Słowacji".
"Jego partia Smer prowadziła kampanię przyjazną Putinowi, obiecując zaprzestanie wszelkiego wsparcia wojskowego dla Ukrainy" – czytamy.
Na liście znalazła się też prezydentka Węgier Katalin Novák, wybrana w 2022 roku. Politico zauważyło, że 46-latka jest zarówno pierwszą kobietą, jak i najmłodszą w historii Węgier głową państwa.
Medium zwraca jednak uwagę na jej prawicowe poglądy. "Można by pomyśleć, że Novák, biorąc pod uwagę jej pochodzenie, będzie pionierską feministką starającą się inspirować kobiety, aby sięgały "gwiazd". Ta jednak arcysocjalna konserwatystka jest bohaterką międzynarodowego ruchu antyaborcyjnego, antyrównościowego i antyfeministycznego" – czytamy w artykule.
Dodajmy jeszcze, że prezydent Andrzej Duda poddał się w Davos w sprawie mówienia po angielsku. W poprzednich latach nieraz próbował mówić w tym języku i nie za bardzo mu to wychodziło. Podczas tegorocznego szczytu w Davos zaczął wreszcie mówić po polsku, a jego słowa tłumaczyli profesjonaliści.
Podczas jednej z debat poprosił innych prelegentów, aby założyli urządzenia tłumaczące, gdyż poinformował ich, że chce rozmawiać po polsku. W tle nagrania słychać było, jak ktoś po tej decyzji szepcze wymownie "I understand" (rozumiem - red.).
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.