Donald Tusk z wizytą w Kijowie. Spotka się z Wołodymyrem Zełenskim
Kancelaria Premiera poinformowała o tym, że Donald Tusk rozpoczyna wizytę w Kijowie. Spotka się tam z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem.
Reklama.
Kancelaria Premiera poinformowała o tym, że Donald Tusk rozpoczyna wizytę w Kijowie. Spotka się tam z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem.
Do tej pory Kancelaria Premiera potwierdziła sam fakt wizyty premiera Donalda Tuska w Kijowie. Do postu opublikowanego w serwisie X (dawniej Twitter) dołączone zostało zdjęcie z dworca. W tle widać pociąg kolei ukraińskich. Aktualnie brak informacji na temat szczegółów podróży, wiadomo jedynie, że Tusk spotka się z prezydentem i premierem Ukrainy.
Po godzinie 8:00 czasu polskiego Wołodymyr Zełenski napisał na platformie X słowa: "Kiedy wszyscy Ukraińcy złączą ręce, nie będą podnosić ich do poddania się. Wszyscy walczymy. I dzisiaj dotyczy to nie tylko dwóch brzegów Dniepru. Dziś jedność Ukraińców obejmuje obie półkule Ziemi".
Wizyta polskiego premiera na Ukrainie była zaplanowana od kilku dni. W piątek 12 stycznia Donald Tusk potwierdził tę informację oficjalnie na antenie trzech stacji telewizyjnych. O swojej wizycie u Wołodymyra Zełenskiego rozmawiał wcześniej z Andrzejem Dudą.
– Dla nas obu, pan prezydent był też w to bardzo zaangażowany, sytuacja w Ukrainie i na froncie to jest kwestia numer jeden ze względu na polskie bezpieczeństwo. Są tam także do załatwienia inne sprawy, związane choćby z interesami polskich przewoźników, więc mamy o czym rozmawiać w Kijowie – stwierdził wówczas premier.
Przypomnijmy, że w grudniu prezydent Ukrainy gratulował Donaldowi Tuskowi objęcia stanowiska premiera i właśnie wówczas zaprosić go do złożenia wizyty na Ukrainie.
"Podczas pobytu w Oslo rozmawiałem z premierem Polski Donaldem Tuskiem. Pogratulowałem mojemu przyjacielowi nominacji i rozpoczęcia nowego rozdziału w naszych stosunkach dwustronnych. W miarę zbliżania się szczytu Rady Europejskiej rozmawialiśmy o nadchodzących decyzjach, które zjednoczą całą społeczność europejską. Usłyszałem słowa szczerego wsparcia. Jesteśmy silniejsi, gdy jesteśmy razem" – przekazał wówczas Wołodymyr Zełenski.
Warto przypomnieć, że w swoim exposé Tusk odniósł się m.in. do wojny w Ukrainie. Premier podkreślił, że rosyjska agresja na Ukrainę, to "atak na nas wszystkich". Zapowiedział wówczas, że Polska będzie domagała się od Zachodu pełnej mobilizacji w kwestii pomocy Ukrainie.
– [...] Ja już nie mogę słuchać polityków, którzy mówią o zmęczeniu sytuacją w Ukrainie. Oni mówią prezydentowi Zełenskiemu, że są zmęczeni sytuacją – powiedział Tusk.
Mimo deklaracji dalszego wsparcia premier zaznaczył również, że Polska musi "jednocześnie zachować asertywność, jeśli chodzi o interesy m.in. polskich rolników. Będziemy pilnować polskich interesów z każdym sąsiadem Polski".