– Musimy potwierdzić w sposób jednoznaczny – i zrobimy to – pełne wzajemne wsparcie w konfrontacji ze złem. Nie ma rzeczy ważniejszej niż wsparcie dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej napaści – powiedział Donald Tusk podczas wizyty w Kijowie. Poruszył jednak również tematy, w których Polska i Ukraina nie są zgodne. Podkreślił, że chce je rozwiązać, a nie mnożyć problemy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Donald Tusk 22 stycznia złożył wizytę prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu. Zaproszenie od prezydenta Ukrainy dostał już w grudniu po objęciu przez siebie stanowiska premiera. W czasie wizyty w Kijowie Donald Tusk wypowiedział się na temat wsparcia Ukrainy w czasie wojny.
Wsparcie Ukrainy w obliczu napaści nazwał "sprawą numer jeden". Złożył również hołd ukraińskim żołnierzom poległym w walce z Rosją. Dodał jednak, że z prezydentem Ukrainy będzie również omawiał sprawy dwustronne.
– [...] Są pewne konflikty interesów i wiemy dobrze o tym, ale będziemy rozmawiali w duchu nie tylko przyjaźni, ale żeby rozwiązać te problemy, a nie mnożyć – dodał.
Poza tym polski premier wyjaśniał, że kluczowe jest udowodnienie, że to Polska jest najistotniejszym sojusznikiem Ukrainy "w tym śmiertelnym starciu ze złem". Donald Tusk sformułował wprost, jaki jest główny cel jego wizyty.
Podkreślał, że jest nim mobilizowanie Zachodu do bardziej energicznych działań. Jak już informowaliśmy, premier złożył hold poległym żołnierzom, spotkał się z prezydentem oraz premierem Ukrainy. Co jeszcze czeka go w planie wizyty do Kijowa?
Tusk dostał zaproszenie w grudniu
Donald Tusk weźmie także udział w wydarzeniach związanych z obchodzonym w poniedziałek Dniem Jedności Ukrainy. To święto państwowe upamiętnia rocznicę podpisania aktu zjednoczenia Ukraińskiej Republiki Ludowej z Zachodnioukraińską Republiką Ludową 22 stycznia 1919 r.
Jak już pisaliśmy w naTemat, wizyta polskiego premiera na Ukrainie była zaplanowana od kilku dni. W piątek 12 stycznia Donald Tusk potwierdził tę informację oficjalnie na antenie trzech stacji telewizyjnych. O swojej wizycie u Wołodymyra Zełenskiego rozmawiał wcześniej z Andrzejem Dudą. Gdy w grudniu prezydent Ukrainy gratulował Donaldowi Tuskowi objęcia stanowiska premiera, właśnie wówczas zaprosić go do złożenia wizyty na Ukrainie.
"Podczas pobytu w Oslo rozmawiałem z premierem Polski Donaldem Tuskiem. Pogratulowałem mojemu przyjacielowi nominacji i rozpoczęcia nowego rozdziału w naszych stosunkach dwustronnych. W miarę zbliżania się szczytu Rady Europejskiej rozmawialiśmy o nadchodzących decyzjach, które zjednoczą całą społeczność europejską. Usłyszałem słowa szczerego wsparcia. Jesteśmy silniejsi, gdy jesteśmy razem" – przekazał wówczas Wołodymyr Zełenski.