
Zagraniczne media donoszą, że Jamie Dornan trafił do szpitala. Chociaż gwiazdor podejrzewał, że powodem jego złego samopoczucia mógł być zawał, okazało się, że powodem była toksyczna gąsienica.
Jamie Dornan w szpitalu
Jamie Dornan przebywał w Portugalii, gdzie zaczął mieć objawy przypominające zawał serca. Trafił do szpitala, ale tam okazało się, że wszystkiemu jest winna toksyczna gąsienica korowódka.
Gwiazdor najprawdopodobniej otarł się o jedną z nich na jednym z pól golfowych, na których był z przyjacielem, co doprowadziło do reakcji alergicznej, objawiającej się "mrowieniem w rękach i łaskotaniem w ramieniu".
Jamie Dornan to pochodzący z Irlandii aktor, który swoją karierę zaczynał w modelingu. Sławę przyniosła mu rola Christiana Greya w filmie "50 twarzy Greya". W 2021 roku zagrał w nominowanym do Oscara filmie "Belfast".
"Chociaż Branagh prowadzi swoją historię raczej utartymi ścieżkami i artystycznie niczym nie zaskakuje, na "Belfaście" można parę razy zawiesić oko i to nie tylko za sprawą czarno-białej kolorystyki, dzięki której zdjęcia często nabierają bardziej wyrafinowanego wyglądu" – przeczytacie w naszej recenzji filmu.
Kulisy kręcenia "50 twarzy Greya"
Przypomnijmy, że parę lat temu aktor otworzył się na temat kręcenia erotycznych scen w jednej z części "50 twarzy Greya".
– Podczas kręcenia pierwszej części przedstawiono mi kilka różnych sakiewek do wyboru. Tak, żebym mógł dopasować właściwy kształt i w ogóle. Wziąłem tę, która mi pasowała, po czym zajrzałem do środka i zobaczyłem napis - "współwięzień nr 3". Kiedy wyobrażasz sobie, co mógł w tym robić wspomniany współwięzień, myślisz raczej o mało seksownych rzeczach – opowiadał Dornan. Efekt odpychający nie był jednak na tyle silny, by Jamie nie użył sakwy "współwięźnia nr 3".
W tym temacie wypowiedziała się również jego ekranowa partnerka, czyli Dakota Johnson. – Nosiłam posmarowane klejem stringi bez pasków. Może nie klejem, ale w każdym razie były lepkie – relacjonowała aktorka.
– To coś w rodzaju zakrycia na sutek, z tym że tam na dole. Były lepkie, ale jedynie w górnej części, nie po całości. Na dodatek odpadały, ponieważ spoiwo wycierało się w trakcie kręcenia scen – kontynuowała.
– Dlatego postanowili przykleić je do mojego ciała za pomocą superglue, tak, by już więcej się nie odczepiały. To nie było jakoś strasznie bolesne, wiesz, to tyle, co nic. Mimo wszystko masz poczucie bycia zakrytą. Cholernie dziwne – dodała.
Zobacz także
