Karola "Friza" Wiśniewskiego śmiało można nazwać królem polskiego YouTube'a. Młody twórca internetowy na swojej działalności dorobił się już niemałego majątku. W jednym z najnowszych filmików pokazał swój stan konta.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy, że Friz – tworząc słynną Ekipę – wyprodukował markę, która dla wielu nastolatków stała się pewnego rodzaju symbolem. 27-letni influencer swoje zamiłowanie do social mediów przekuł w olbrzymi sukces i biznes, dzięki któremu dziś może pochwalić się pokaźną sumą na swoim koncie.
"Jako 14-letni g*wniarz zaczynałem nagrywać pierwsze filmy i powiedzieć, że wszyscy znajomi śmiali się, to jak nie powiedzieć nic – w sumie nikt oprócz mnie w to nie wierzył. Ja jednak przez kolejnych 13 lat robiłem to, dając z siebie 120 proc., bo czułem, że YouTube to moja wielka pasja" – tak na wieść o byciu najpopularniejszym polskim youtuberem zareagował niedawno Karol.
Wiśniewski pokazał stan swojego konta. "Jak numer telefonu"
Na youtubowym kanale Friza w ostatnim czasie pojawiają się nowe filmiki z serii "Za ile to zrobisz". W jednym wyzwań Wiśniewski upublicznił, jak wygląda jego profil w aplikacji bankowej. Wówczas widzowie mogli zobaczyć, ile ma na koncie.
Kwota początkowo nie zaskoczyła jego kolegów. Na ekranie pojawiło się bowiem 181 tys. złotych.
Potem twórca przeszedł do sekcji przelewów, a także "wartości wszystkich akcji". Tam były już niebotyczne kwoty. Obok Friza, podczas nagrywania tego filmu, byli m.in. Kostek i Przemek z kanału Genzie. Ich reakcja mówi sama za siebie. Youtuberzy nie kryli zaskoczenia, gdy zobaczyli, jakie tam są sumy.
– Widzowie, kwota, jaka jest tutaj, nie da się jej w ogóle opisać. (...) – Nie wiedzieliśmy, że to jest ten przecinek. Nie wiedzieliśmy o skali. To jest tak niestworzona cyfra, że żaden człowiek nie odczyta, że to jest ta kwota. Jak numer telefonu – mówili.
A Friz wyjaśnił, że "to właśnie wyliczona wartość akcji Ekipy". Jaka dokładnie suma się wyświetliła? Tego już nie pokazano w materiale wideo na YouTube.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.