Starosta tarnowski Roman Ł. został zatrzymany na wniosek krakowskiej prokuratury, która podejrzewa go m.in. o niedopełnienie obowiązków na szkodę interesu publicznego. Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższy miesiąc.
Reklama.
Reklama.
Starosta usłyszał sporo zarzutów
W sobotę, 27 stycznia na wniosek Prokuratury Okręgowej w Krakowie policja zatrzymała dwoje wysokich rangą urzędników Starostwa Powiatowego w Tarnowie - reprezenującego PiS starostę Romana Ł. i dyrektorkę Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Annę G., która po przesłuchaniu została zwolniona do domu.
"Dyrektor PCPR przedstawiono zarzut z art. 231 § 1 KK oraz usiłowanie z art. 239 § 1 KK. Natomiast staroście przedstawiono zarzuty z art. 231 § 2 oraz usiłowania z art. 286 § 1 i inne jeszcze przestępstwa. Artykuł 231 Kodeksu karnego mówi o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego tudzież niedopełnienie obowiązków" – powiedział w rozmowie z Radiem RDN rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Kowalski.
"W przypadku paragrafu drugiego tego artykułu, to jest dla korzyści finansowej, bądź osobistej. Natomiast artykuł 239 to jest utrudnianie bądź udaremnienie prowadzonego postępowania. Artykuł 286 to jest z kolei oszustwo" – dodał prokurator Kowalski.
Spędzi miesiąc za kratkami
Roman Ł. został tymczasowo aresztowany. "Taki środek zapobiegawczy został zastosowany na miesiąc czasu, bo było to uzasadnione okolicznością, że na taki okres było przewidziane śledztwo. Po ewentualnym jego przedłużeniu prokurator może wnosić o przedłużenie aresztu" – zaznaczył prok. Janusz Kowalski dla "Gazety Krakowskiej".
Wobec Anny G. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policyjnego oraz zawieszenia w czynnościach.
Jak podaje Radio RDN, starostwo powiatowe w Tarnowie również potwierdziło informację o zatrzymaniu ich szefa. Jego obowiązki przejął wicestarosta Jacek Hudyma.