Gugała, Durczok i... Kamil Stoch na podium, czyli Polsat, TVN i TVP w pierwszym dniu konklawe
Gugała, Durczok i... Kamil Stoch na podium, czyli Polsat, TVN i TVP w pierwszym dniu konklawe TVP / TVN

Opalony Jarosław Gugała, wyraźnie odchudzony Kamil Durczok i... konkurs skoków narciarskich – to można było zobaczyć tuż przed pojawieniem się czarnego dymu w Watykanie. I choć pierwszy dzień konklawe nikogo nie zaskoczył, to największe stacje telewizyjne w Polsce przygotowały na ten wieczór coś specjalnego. Która telewizja wybrała najlepiej? Bez wątpienia TVP, która przesunęła "Wiadomości", nie pokazała czarnego dymu nad Watykanem, ale Kamila Stocha, który wygrał puchar świata w Kuopio.

REKLAMA
Opalony Jarosław Gugała poprowadził "Wydarzenia"
Punktualnie o 18:50 widzowie "Wydarzeń" telewizji Polsat zobaczyli opalonego Jarosława Gugałę, a w jego tle (dosyć mocno oddalonym) Bazylikę Świętego Piotra. I choć wiele osób spodziewało się łączenia z obecną na Placu Świętego Piotra reporterką Agnieszką Milczarz, prowadzący powiedział kilka słów o "niepozornym kominie", na który zwrócone są oczy całego świata i zapowiedział materiał.
Wydarzenia opatrzone były specjalnymi belkami i ozdobnikami w żółto-białych barwach papieskich. Zagraniczni rozmówcy Agnieszki Milczarz zapewniali, że to będzie "szybkie konklawe". Jako faworyta wskazano włoskiego Biskupa Angelo Scolę. Była ambasador Polski w Watykanie Hanna Suchocka stwierdziła, że nowy papież musi mieć silną osobowość, a przy tym być dobrym organizatorem otwartym na wiernych. – Dziś takiego papieża potrzeba światu – mówiła Suchocka. Inni komentatorzy zwracali uwagę, że papież nie powinien pochodzić z Włoch. Pielgrzymi wymieniali nazwiska kandydatów ze Stanów Zjednoczonych i Kanady.

Czytaj także: Mniej niż 70 lat, otwarty na dialog... Aplikacja "wybierz swojego papieża"

Tuż po materiale okazało się, że widzowie obejrzą jednak wejście na żywo. Reporterka zapewniła, że nie widać jeszcze dymu nad Kaplicą Sykstyńską i że większość oczekujących spodziewa się dziś czarnego dymu. – Jutro możemy się doczekać białego dymu, jeśli nie rano, to późnym popołudniem – mówiła Milczarz.
logo
Jarosław Gugała Polsat

Fakty i Kamil Durczok
Fakty TVN rozpoczęły się efektownym wejściem Kamila Durczoka, który znajdował się w zdecydowanie lepszym miejscu na Placu Świętego Piotra, niż Jarosław Gugała. Wydanie specjalne wzbogaciły "papieskie" belki i ozdobniki, a w Rzymie znajdowało się poza prowadzącym jeszcze dwoje reporterów. Wyraźnie odchudzony Kamil Durczok w pierwszej kolejności połączył się z Katarzyną Kolendą-Zaleską, która przygotowała pierwszy materiał z Watykanu.
W odróżnieniu od "Wydarzeń" Polsatu, wiele uwagi poświęcono w nim aktualnym problemom Kościoła, gdyż to one będą największym wyzwaniem nowego papieża. Reporterka poinformowała także, że pierwsze głosowanie traktowane jest raczej jako swego rodzaju sondaż, niż faktyczny wybór głowy Kościoła. Katarzyna Kolenda-Zaleska powiedziała również, że najprawdopodobniej zostanie wybrany kandydat "kompromisowy".
logo
Kamil Durczok "Fakty" TVN

Skoki podczas konklawe
Jak się wydaje, prowadzący "Wydarzenia" Jarosław Gugała mylił się twierdząc, że oczy całego świata zwrócone są na Watykan. W telewizji polskiej zamiast "Wiadomości" można było zobaczyć popisy skoczków narciarskich. Jak się wydaje, to właśnie widzowie TVP spędzili wieczór w sposób najbardziej "konstruktywny", gdyż około godziny 19:42 w Watykanie pojawił się czarny dym... a Kamil Stoch zajął pierwsze miejsce w zawodach Pucharu Świata w Kuopio.
logo
Kamil Stoch wygrał w zawodach Pucharu Świata w Kuopio TVP