Ks. prof. Paweł Bortkiewicz uważa, że Andrzej Duda wykluczył się ze wspólnoty Kościoła katolickiego i nie powinien przystępować do komunii świętej. Ta opinia wynika z faktu, iż prezydent podpisał ustawę ws. finansowania in vitro przez państwo.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz został zapytany przez stację PCh24 TV o to, jak powinien zachować się episkopat w świetle ostatnich wydarzeń związanych z Andrzejem Dudą i podpisaniem przez niego ustawy o finansowaniu in vitro, skoro prezydent jest znany z publicznego pojawiania się na kościelnych nabożeństwach.
Duda wykluczył się z Kościoła? Znany duchowny postawił mocną tezę
– Oczywiście pojawiać się może, natomiast nie powinien przystępować do najświętszego sakramentu, do komunii świętej, chyba że dokona jakiegoś aktu pokuty i nawrócenia. Z tym że dobrze by było, że taki akt został w jakiś sposób upubliczniony, żeby nie tworzyć przestrzeni zgorszenia – powiedział stacji duchowny.
Ksiądz w rozmowie z PCh24 przyznał także, że czuje się "zdradzony i oszukany", gdyż wcześniej Dudy deklarował, że jest katolikiem i zwolennikiem obrony życia nienarodzonego.
Przypomnijmy: 15 grudnia 2023 roku prezydent Andrzej Duda podpisał trzy nowe ustawy, w tym tę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
"Podejmując decyzję o podpisaniu ustawy (...), będącej inicjatywą obywatelską, prezydent brał pod rozwagę fakt, że metoda in vitro w ocenie części społeczeństwa budzi wątpliwości natury etycznej" – podała wówczas Kancelaria Prezydenta. Jednak mimo tego zdecydował się ją podpisać.
Sejm przyjął nowelizację ustawy o finansowaniu in vitro z budżetu państwa 29 listopada. Za głosowało 268 posłów, przeciw było 118, a 50 wstrzymało się od głosu. Głosowanie istotnie podzieliło klub PiS. 23 posłów opowiedziało się za ustawą, 102 przeciw, wstrzymało się 49.
Także abp Gądecki przestrzegał Dudę przed podpisaniem ustawy
Po kilku dniach, 8 grudnia ustawa uzyskała akceptację izby wyższej polskiego parlamentu. W Senacie projekt poparło 59 senatorów, 23 było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu. Do 15 grudnia ustawa oczekiwała jedynie na podpis Andrzeja Dudy.
Zanim to się stało, głos w sprawie zabrali jeszcze duchowni. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki napisał do Dudy list, w którym zwrócił się z "uprzejmą prośbą" o odmowę zatwierdzenia zmian.
"Wielce Szanowny Panie Prezydencie, zwracam się z uprzejmą prośbą o odmowę podpisania ustawy (...) i przekazanie jej do ponownego rozpoznania przez Sejm lub skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego" – napisano w liście otwartym, który opublikował hierarcha.
Obywatelski projekt dotyczący in vitro został złożony jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu. Według jego założeń, minister zdrowia miałby opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program leczenia niepłodności, obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.