W niedzielę śniadaniówkę "Dzień Dobry TVN" prowadzili Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński. Na początku prezenter ujawnił "sekret" swojej koleżanki, przez co ta musiała się tłumaczyć. Chodzi o... choinkę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach "Dzień Dobry TVN" przeszło rewolucję. Jeszcze przed wakacjami zwolniono kilkoro prowadzących i pożegnano się z Anną Kalczyńską, Andrzejem Sołtysikiem, Małgorzatą Ohme, Agnieszką Woźniak-Starak i Małgorzatą Rozenek-Majdan. Niedługo później podziękowano także Filipowi Chajzerowi.
Krzysztof Skórzyński i Ewa Drzyzga w "Dzień Dobry TVN". "Musiałeś mnie zdradzić"
Drzyzga i Skórzyński szybko zdobyli sympatię fanów. Para świetnie się czuje w swoim towarzystwie, zachowuje się naturalnie i często żartuje. Nie inaczej było w niedzielnym wydaniu "Dzień Dobry TVN".
Kiedy Ewa Drzyzga poinformowała widzów, że mamy 4 lutego, wtrącił się Krzysztof Skórzyński. Chodziło o... choinkę. – Zgodnie z polską tradycją mniej więcej od dwóch dni nie powinno być już choinek w domach. Ale u pani Ewy? Opowiedz... – zwrócił się do koleżanki.
Ta żartobliwie się obruszyła. Okazuje się, że choinka nadal stoi w jej domu. – Musiałeś mnie zdradzić? No, nie zdążyłam, bo pracowałam, jeździłam w tę i wewte... – tłumaczyła się. Przyznała jednak, że jej choinka ledwo się już trzyma.
Do kiedy można trzymać choinkę?Zgodnie z zasadami Kościoła katolickiego w domach i kościołach świąteczne ozdoby należy zdjąć, a choinki rozebrać najpóźniej do 2 lutego, w którym przypada Święto Ofiarowania Pańskiego upamiętniające ofiarowanie Jezusa w świątyni w Jerozolimie (nazywane potocznie Matki Boskiej Gromnicznej). Okres Bożego Narodzenia w Kościele skończył się za to już wcześniej, bo 7 stycznia, w święto Chrztu Pańskiego.
Tyle jeśli chodzi o tradycję katolicką. W praktyce wszystko zależy od naszych upodobań. Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych choinki rozbiera się zwykle od razu po świętach (czasem nawet jeszcze przed sylwestrem), to w Polsce wiele osób robi to po 6 stycznia, czyli po święcie Trzech Króli, który jest nad Wisłą dniem wolnym od pracy.
Niektórzy trzymają jednak drzewko do wspomnianego 2 lutego albo, jak pokazuje przykład Ewy Drzyzgi, jeszcze dłużej. W końcu wolnoć Tomku w swoim domku.